Psycholog

Drodzy Rodzice!

W razie pytań, wątpliwości, potrzeby uzyskania wsparcia zachęcam do kontaktu poprzez maila: psychologprzedszkole2020@gmail.com

Pozdrawiam, Joanna Ogłaza

Co potrafi czterolatek?

• Testuje granice i normy

• Fantazjuje (ale nadal często nie potrafi oddzielić rzeczywistości od imaginacji)

• Zdarza się, że jest zbyt pewny siebie

• Uwielbia prowadzić dyskusje

• Potrafi być opiekuńczy i współczujący

• Bawi się w grupie

• Zaczyna się interesować różnicami płci

•W czasie jedzenia korzysta z widelca i noża (do przysuwania potraw, smarowania pieczywa, a nie krojenia)

• Ubiera się i rozbiera przy niewielkiej pomocy z zewnątrz

• Samodzielnie korzysta z toalety

• Myje się, czyści samodzielnie zęby

• Ma lepszą sprawność motoryczną, np. narysowany człowiek ma ręce, nogi i głowę

• Skacze na jednej nodze

• Wspina się na drabinki

• Nakłada nakrętki na słoiki, butelki

• Układa puzzle

• Bez pomocy schodzi ze schodów

• Przeskakuje obunóż przez przeszkodę

• Potrafi przejść po linii, stawiając stopę za stopą

• Prawidłowo trzyma ołówek i kredkę

• Buduje wieżę z ośmiu klocków

• Potrafi skupić się na jednej czynności

• Potrafi rozwinąć papierek z cukierka

• Zna około 1500 słów

• Ma jeszcze problem z używaniem zaimków

• Rozróżnia, gdzie jest: przód, tył, na górze, pod spodem

• Zaczyna rozumieć następstwo czasów, wie, że kiedy wstanie, jest śniadanie, potem drugie śniadanie, obiad…

• Pyta, co oznaczają różne słowa

• Chętnie słucha długich historii

• Rozumie niektóre przeciwieństwa, np. mały – duży, suchy – mokry

• Zna większość kolorów

• Zadaje mnóstwo pytań

• Potrafi się bawić w jedną zabawę 10–15 minut

• Zna piosenki i wierszyki, czasem sam układa piosenki

• Pamięta imiona i nazwy, np. przedmiotów, zwierząt

• Mówi w sposób zrozumiały

• Lubi się bawić w zabawy tematyczne, np. w sklep, wyścigi samochodowe, teatr

Co potrafi trzylatek?

  • Wiele rzeczy go interesuje i chętnie o nie pyta „A co to?”, „A po co?”).
  • Ma coraz lepszą pamięć, może się już nauczyć prostej piosenki albo wierszyka (jeśli zechce!).
  • Wie, jakiej jest płci i jak ma na imię.
  • Rozumie, do czego służą przedmioty codziennego użytku.
  • Potrafi rozwiązywać proste problemy, np. wie, że trzeba dosunąć do regału krzesło, by dosięgnąć czegoś, co znajduje się wysoko na półce.
  • Radzi sobie z prostą układanką.
  • Wie, ile to jest jeden (klocek, miś), ile dwa (samochody), a co znaczy „wiele”. Rozumie pojęcia w rodzaju „mniej”, „więcej”, „mniejszy”, większy”. Potrafi segregować przedmioty (np. do jednego pudełka wkłada klocki, do drugiego misie).
  • Używa kilkuset słów (a rozumie jeszcze więcej) i prawie wszystkich części mowy (czasowników rzeczowników, przymiotników itp.).
  • Buduje zdania, także przeczące.
  • Choć stosuje reguły gramatyczne, wciąż robi błędy. Większość trzylatków opuszcza trudne głoski lub zastępuje je innymi, przestawia sylaby, ale nawet obce osoby mogą wiele zrozumieć z tego, co dziecko mówi.
  • Maluch w tym wieku mówi już o sobie w pierwszej osobie („Chcę iść na dwór”, zamiast „Jaś chce…”).
  • Rozumie polecenia i przynosi właściwą zabawkę, nawet jeśli nie pokażesz jej palcem.
  • Potrafi wskazać wiele części ciała.
  • Jest w stanie śledzić akcję bardziej złożonych bajek.
  • Ruchy rąk są coraz lepiej skoordynowane.
  • Jedna ręka zaczyna dominować.
  • Dziecko rysuje i maluje, a jego rysunki są coraz mniej przypadkowe, choć na ogół trudno odgadnąć, co przedstawiają.
  • Rysuje zamknięte kółko, próbuje kolorować obrazki, choć robi to niedokładnie.
  • Umie ulepić wałeczek z plasteliny i nawlec duży koralik na sznurówkę.
  • Z zapałem pomaga w ugniataniu ciasta.
  • Próbuje używać nożyczek, choć sprawia mu to sporo trudności.
  • Buduje wieżę z około ośmiu drewnianych klocków.
  • Trzylatek bez kłopotu biega, omija przeszkody i nie wywraca się z byle powodu.
  • Schodzi ze schodów, stawiając nóżki na przemian.
  • Na spacerach uwielbia urozmaicać sobie marszrutę: chodzi po krawężnikach, podjazdach dla wózków, schodkach.
  • Potrafi kręcić się wokół własnej osi, podskakiwać, kucać, chodzić na palcach, stać na jednej nodze i zeskoczyć ze schodka, nie tracąc równowagi podczas lądowania.
  • Wspina się po drabinkach, zjeżdża ze zjeżdżalni, jeździ na trzykołowym rowerku.
  • Próbuje naśladować czyjeś ruchy.
  • Łapie i rzuca piłkę.
  • Interesuje się innymi dziećmi, pomimo że jeszcze nie zawsze potrafi się z nimi bawić.

Kilka sposobów na uspokojenie dziecka

Dzieci nie są dojrzałe emocjonalnie, co oznacza tyle, że czasem wybuchają, histeryzują, płaczą, gniewają się i denerwują „bez powodu”. Tak naprawdę, to zawsze powód jest. Tylko dorośli nie zawsze potrafią go prawidłowo odczytać.

A nawet kiedy dziecko po prostu komunikuje, że coś jest nie tak, nie wiadomo jak pomóc, prawda?

Niezależnie od wszystkich powodów świata, poznaj i wypróbuj 30 technik, sposobów, pomysłów i sztuczek, jak uspokoić zdenerwowane, przestraszone, niespokojne, wzburzone dziecko. Niektóre sprawdzą się lepiej u młodszych, inne u starszych. Za każdym razem jednak chodzi o poświęcenie uwagi, wsparcie i chęć zrozumienia uczuć.

1. „Przytulmy się”

To niewerbalny znak pokazujący dziecku, że ci na nim zależy.
Przytulanie daje poczucie bezpieczeństwa. Oczywiście nic na siłę, dziecko musi tego chcieć. I nie raz do roku. Przytulanie pomoże zbudować pewność siebie, jeśli będzie codziennym nawykiem, a nie dziwnym zdarzeniem pojawiającym się od czasu do czasu lub tylko w momentach zdenerwowania.

2. „Kocham cię”

Magiczne słowa, których akurat w przypadku dzieci nie da się nadużyć. Im częściej powtarzasz je dziecku, tym bezpieczniej ono się czuje. Bo wie, że kochasz je zawsze, o każdej porze, niezależnie od tego, czy „jest grzeczne”, jakie jest i co robi.

3. „Pęknij bańkę złości”

Czasem konkretna zabawa pomaga pozbyć się negatywnych emocji. Jedną z prostych do przeprowadzenia niemal o każdej porze i w każdych warunkach, jest pęknięcie bańki złości.

Wytłumacz dziecku, żeby włożyło całą swoją złość do wydmuchiwanej bańki mydlanej. Zróbcie ją i „pęknijcie”. Im większa tym lepiej. Oczywiście, jeśli jedna bańka nie pomogła, zróbcie kolejną i jeszcze jedną. Aż dziecko poczuje, że poskutkowało.

4. „Dlaczego tak się czujesz?”

To proste pytanie, które rzadko dorośli zadają dzieciom. Kiedy malec pokazuje rogi, to tak naprawdę sami się stroszymy w obronnych gestach i słowach, zamiast kucnąć, spojrzeć w oczy i spróbować się dowiedzieć, dlaczego?
Czasem są to naprawdę drobiazgi, które łatwo naprawić, usunąć, poprawić lub zmienić. Oczywiście drobiazgi z punktu widzenia dorosłego. Dla dziecka to zazwyczaj najwyższe góry świata.

Ważna jest też świadomość, że te młodsze dzieci, czasami nie wiedzą, dlaczego tak czy inaczej, się czują. Po prostu czują, ale nie potrafią o tym powiedzieć.

5. „Jak myślisz, co będzie?”

To pytanie możesz zadać dziecku, które informuje cię o swoim lęku, niepokoju, być może w związku z nową sytuacją, wyjazdem, szkołą? Warto dać maluchowi możliwość powiedzenie, jaka jest jego wizja. Nawet jeśli ta wizja zasadniczo różni się od realiów i twojego wyobrażenia, to przecież dziecko nie musi ich znać i ma prawo do własnych wyobrażeń. Z jakiegoś powodu myśli tak, a nie inaczej. W tej wizji przyszłości może kryć się wiele wskazówek na temat emocji dziecka.

6. „Dasz sobie radę!”

Zdanie, które powinno być powtarzane dziecku każdego dnia i to kilka razy (w domu, szkole, przedszkolu). Często dzieci marudzą, denerwują się, bo nie potrafią czegoś zrobić tak szybko, sprawnie jakby chciały tu i teraz. Możesz wtedy wyręczyć i zrobić coś za dziecko, ale też możesz wziąć dwa głębokie oddechy i pozwolić na kolejne próby. Wiem, nie zawsze jest czas i miejsce, ale jeśli jest to warto. Wtedy dziecko dostaje bodziec, motywację, wiarę rodzica w jego możliwości. 

7. „Wtedy ci się udało, pamiętasz?”

Kolejny zabieg komunikacyjny pokazujący dziecku wiarę rodzica w jego dokonania. Pamiętasz, że kiedyś dziecku się udało. Jeśli raz się udało, to przecież uda się kolejny raz. Tylko niech dziecko samo sobie przypomni i może nawet opowie. Jeśli nie może, to ty wkrocz do akcji z opowieścią i wesprzyj w motywowaniu do działania.

8. „Twoja złość jest potworna?”

Jedną z technik plastycznych pozwalających rozładować złe emocje jest malowanie ich. Oczywiście złość może wyglądać jak okropny potwór. Nie lubimy jej. Zachęć dziecko do takiego wyrażenia tego lub innych uczuć. Każda technika rozładowywania napięcia jest dobra. Nie tylko rozmowa.

9. „Przesuniemy ten głaz?”

Jeszcze jednym sposobem zredukowania stresu jest wysiłek fizyczny. Możesz poprosić dziecko, żeby pomogło ci przesunąć ogromny głaz (o ile masz taki pod ręką), dom, samochód, drzewo itd. Tak, brzmi to dość absurdalnie i podobnie wygląda, kiedy zaczynacie działać, ale naprawdę, pomaga pozbyć się negatywnych emocji, więc warto z niej korzystać, jeśli jest okazja. Pchacie, sapiecie, pocicie się, stękacie i przesuwacie, ile sił w dłoniach.

10. „Narysujesz tę złość?”

Ten sposób pozwala przerobić problem inaczej niż tylko poprzez rozmowę. Zwłaszcza młodsze dzieci nie potrafią artykułować, co im leży na sercu, za to czasem znakomicie potrafią to wyrazić w pracach plastycznych. Przy takiej pracy najważniejsze jest samo tworzenie, a nie to, czy trochę przy tym ubrudził się stół lub czy słońce ma właściwy kolor.

11. „Powiedz, jak mogę ci pomóc?”

Kolejne, proste pytanie, które może być kluczem do rozwiązania dziecięcego zmartwienia. Oczywiście, warto z niego korzystać umiejętnie. Kiedy widzisz, że dziecko złości się, bo nie dostało kolejnej gazetki z zabawką, nie pytaj w ten sposób, znajdź inną technikę. Ale jeśli dziecko jest niespokojne, widzisz, że coś je męczy, trudno mu opanować nerwy z niewiadomych powodów, to pytaj i szukajcie wspólnego rozwiązania sytuacji.

Tym pytaniem uczysz też empatii i pokazujesz, jak można  a k t y w n i e  pomóc drugiej osobie. Ludzie potrzebują pytania „Jak ci pomóc?”

12. „Czego boisz się najbardziej?”

Zachęcanie do sprecyzowania największych obaw często jest pretekstem do ich nazwania. Często dzieci boją się zdarzenia czy zjawiska (np. ciemność, burza), ale kiedy przychodzi do określenia konkretów, nie bardzo wiadomo, dlaczego. Z drugiej strony, kiedy dziecko sprecyzuje dany element, dorosłemu łatwiej skupić się na nim i zaproponować rozwiązanie.

13. „Sprawdźmy, jak to jest”

To nic innego jak propozycja szukania dowodów, taka trochę detektywistyczna zabawa. Kiedy dziecko boi się np. grzmotów burzy, warto wyjaśnić mu to zjawisko, przedstawiając dowody na to, że nie ma ono nic wspólnego z gniewnym olbrzymem. Jeśli boi się zastrzyku, warto pogadać z dziećmi, które już to przeżyły i wiedzą, że to jest ból „do ogarnięcia”. Przykłady, dowody i wyjaśnienia.

Tylko – to ważne – ten sposób warto zaproponować już nieco starszym dzieciom, które potrafią odróżnić fikcję od rzeczywistości. W wielu przypadkach u młodszych pociech, właśnie twoja wiara w potwora pod łóżkiem, jest kluczem do pozbycia się lęku. Sami pewnie wiecie, czy Wasze dziecko – w tym konkretnym przypadku – jest gotowe na „naukowe dowody”.

14. „A jak już będzie po wszystkim, to…”

Ach, co to będzie za radość, jak już będzie po kłopocie. Zachęć dziecko do opowiedzenia, co zrobi np. po zastrzyku, trudnym sprawdzianie. Jak będzie się czuło, kiedy już się upora z negatywnymi emocjami, da sobie radę, przetrwa! Wizja przyjemnej przyszłości jest często bardzo pomocna w radzeniu sobie ze stresem czy gniewem.

15. „Opowiedz mi o tym strachu”

Bywa, że dziecko się czegoś boi. Czasem jest to konkretna rzecz np. dentysta, przyśnił się zły sen itd. Innym razem niesprecyzowana bliżej ciemność, dźwięk, duch, potwór. Naturalnym odruchem jest ochrona przed złymi myślami i milczenie na ich temat. A tu się okazuje, że lepiej rozmawiać aż do wyczerpania tematu. Niech dziecko opowiada ze szczegółami o zdarzeniu, wyobrażeniu i emocjach. Przerobiony temat (lęk) nie jest tak dokuczliwy jak nieznane.

16. „Ale jesteś dzielny/dzielna!”

Nawet jeśli dziecko zmuszone jest do udziału w niemiłym wydarzeniu np. szczepienie, to warto je utwierdzić w przekonaniu, że jest dzielne, tylko dlatego, że bierze w nim udział. Oczywiście nie w środku histerii, ale jeśli tylko uda się, choć na chwilę, zapanować nad emocjami, to ten wysiłek wart jest docenienia ze strony rodzica.

17. „Razem zawsze damy radę!”

Niezależnie od sytuacji, dziecko wie, że chcesz dla niego dobrze i stoisz za nim murem. Tylko tyle wystarczy do przetrwania trudnych chwil. Nawet jeśli to dziecko dostaje zastrzyk, ma kłopoty, a ty nie. Dzięki tym zapewnieniem czuje się bezpieczniej. I może liczyć na twoje wsparcie np. słowo, przytulenie, trzymanie za rękę, gotowość do rozmowy o każdej porze.

18. „Jak sądzisz, dlaczego tak jest?”

Kolejne pytanie, dające dziecku szansę na zastanowienie się nad emocjami. Kiedy się je po prostu przeżywa, nie ma czasu pomyśleć nad powodami, czy nawet konsekwencjami. Takie pytanie kieruje myśli na konkretne tory i sprawy. To czasem pomaga rozgryźć problem i znaleźć rozwiązanie.

19. „Jaki kolor ma ta emocja?”

Oczywiście w konkretnej sytuacji pytaj o konkretną emocję np. gniew, złość, strach itd. Takie plastyczne omówienie uczucia, pomaga dziecku zapanować nad nim, pokazuje, że da się to łatwo zrobić. Bo przecież to od dziecka zależy, jaki kolor poda, jaki wygląd dla danej emocji sobie w głowie wymyśli. Małe kroczki pokazują, że emocje można ogarnąć na różne sposoby.

20. „Chodźmy na spacer”

I tyle. Kiedy dziecko zamartwia się lub stresuje z jakiegoś powodu, to spacer jest najlepszym lekarstwem, by oderwać myśli od zmartwień, zaczerpnąć powietrza i spojrzeć na świat z innej perspektywy. Najgorsze co można zrobić dla dziecka, to pozwolić mu leżeć, wgapiać się w sufit i rozmyślać w samotności o problemach. Jasne, jeśli potrzebuje chwili dla siebie, to nie ma sprawy, ale nie może to być wieczność.

21. „Porozmawiajmy o tym”

Tak po prostu, czasem trzeba rzucić najzwyklejsze hasło zachęcające do rozmowy. Warto pamiętać, że jeśli ma to być szczera rozmowa, to chłopcy i dziewczynki mają w tej kwestii różne potrzeby. Chłopcom łatwiej mówić o trudnych sprawach w ruchu np. podczas spaceru, gdzie mogą biegać, skakać, nie muszą sztywno siedzieć „twarzą w twarz”. Z kolei dla dziewczynki właśnie spokojna rozmowa, w znajomym miejscu (choćby jej pokój) będzie lepiej odebrana. Patrzenie w oczy, przytulanie, wzięcie za rękę, okazanie bliskości to coś, czego potrzebuje dziewczynka.

22. „Zamartwianie się nie rozwiąże problemu, ale czasem pomaga”

Chcąc uchronić dziecko przed smutkiem czy stresem, a już na pewno strachem, udajemy często, że problem jest niewielki lub go wcale nie ma. Zamartwianie się popycha dziecko do częstych rozmów o danym problemie. Warto na nie pozwolić. Może to pomóc o tyle, że im częściej dziecko o czymś mówi, tym bardziej oswaja temat. Różne osoby, z którymi rozmawia mogą podpowiadać różne rozwiązania, dzielić się doświadczeniami, co daje więcej możliwości szukania drogi dla siebie.

23. „Policzymy do dziesięciu”

Tak, to technika, którą rodzice bardzo dobrze znają. Sprawdza się też u dzieci. Możecie się umówić, że w trudnych emocjonalnie chwilach (kiedy widzisz, że nadchodzi histeria) spróbujecie zapanować nad nią licząc np. hipopotamy, kury, chmury, samochody. Nieważne co, ważne by dać dziecku czas na chwilowe ochłonięcie.

24. „Ja też się czasem denerwuję. To nie jest miłe uczucie”

Takie wyznanie ze strony rodzica pokazuje dziecku, że nie jest wyjątkowe (w negatywnym znaczeniu) okazując swoje emocje. Są one częścią życia człowieka – także dorosłego — i zwyczajnie bywają niemiłe. Dziecko ma prawo się czuć się z nimi źle i ma prawo je okazywać. Ale przykład rodzica powinien też pokazywać, że można nad nimi zapanować i że stan złości, smutku, gniewu nie trwa wiecznie. Szkoda czasu na złe emocje. Przykład z twojej strony to właściwie najlepsze lekarstwo i lekcja zarazem.

25. „To minie. Poczekamy razem”

Tym zdaniem i chęcią współpracy ze zdenerwowanym dzieckiem, okazujesz szacunek dla jego emocji i przede wszystkim – nie zostawiasz samego ze stresem i buntem. Możesz zaproponować przytulenie, ale jeśli dziecko tego nie chce, po prostu bądź w pobliżu, nie odsyłaj do innego pokoju, żeby się uspokoiło.
Szybciej uspokoi się przy najbliższej osobie.

26. „Wyobraź sobie…”

To najzwyklejsza w świecie technika relaksacyjna. Jeśli dziecko jest wystraszone, zestresowane, niespokojne, warto i takiego rodzaju komunikacji spróbować. Wyciszenie i wyobrażenie sobie czegoś miłego. Najlepiej sprawdzają się obrazki (bajki, historyjki wymyślane na poczekaniu) z wodą np. deszcz, kąpiel w morzu, zabawa nad rzeczką.

27. „Nic mnie nie powstrzyma! Dam radę!”

Takie okrzyki nie są czczymi przechwałkami, są potrzebne do znalezienia w sobie motywacji do działania. To rodzaj wojennych okrzyków stosowanych od wieków przez ludzi walecznych, zagrzewających się do ataku. Nie bez powodu. Naprawdę, zagrzewanie do walki z wyzwaniem stojącym przed dzieckiem, może zdziałać cuda.

28. „Wiem, że to trudne. Miałam podobnie, jak byłam mała”

Taka strategia rozmowy pomaga uświadomić dziecku, że przykre wydarzenie da się przeżyć i „wyjść na ludzi”. Dzieciom bardzo pomagają opowieści rodziców o tym, jak oni byli mali i mieli kłopoty. To sprawia, że dziecko nie czuje się wyobcowane ze swoim problemem i bardziej ufa osobie, która również przez to przeszła.

29. „Jestem z ciebie dumna!” i „Możesz być z siebie dumne!”

Najlepiej, by dziecko to usłyszało zanim jeszcze wydarzy się to, czego się obawia np. sprawdzian, występ, zabieg, wystąpienie publiczne itd. Jeśli się do tego wydarzenia przygotowało, rozmawiało o emocjach i oswajało, próbowało pokonać lęk czy stres, to naprawdę zasługuje na uznanie. Dziecko będzie z siebie dumne, jeśli czegoś dokona, kiedy pokona strach, przetrwa występ. Jednak rodzic, ma prawo być dumnym wcześniej. Tą dumą dodaje dziecku otuchy i okazuje wiarę w możliwości.

30. „Którą technikę uspokojenia wybierasz?”

Dziecko ma prawo do własnego zdania. Kiedy jest nieco starsze i faktycznie przerobiliście już wiele sposobów panowania nad różnymi emocjami, możesz w trudnej chwili dać mu wybór. Jeśli zna te wszystkie techniki, z pewnością też wie, która sprawdza się w jego przypadku najlepiej. Może też być tak, że w danej chwili ma ochotę wyrzucić z siebie coś przy malowaniu, innym razem na spacerze. Wystarczy słuchać potrzeb dziecka. Tym samym uczysz jak świadomie, samodzielnie radzić sobie z trudnymi emocjami.

JAK DBAĆ O DOBRE SAMOPOCZUCIE?

W tym trudnym okresie powinniśmy dbać o nasze samopoczucie oraz samopoczucie naszych bliskich. Jak to robić? Oto kilka rad:

  1. Unikaj szumu informacyjnego. Nie oglądaj wszystkich programów, nie czytaj każdego doniesienia. Dawkuj sobie wiadomości.
  2. Zastanów się co czujesz? Czego tak naprawdę się obawiasz i na ile ten scenariusz jest realny?
  3. Uwalniaj emocje. Czujesz strach, bezsilność, złość. Nie bój się o tym mówić. Nazwane emocje tracą na sile.
  4. Rób to, na co masz wpływ. Zadbaj o ciało i odporność – odpoczynek, zdrowa dieta, sen, witaminy.
  5. Dostrzegaj to, co dobre. Zauważaj i doceniaj drobiazgi: zapach porannej kawy, buziaki na do widzenia, telefon przyjaciółki.
  6. Redukuj stres. Sport pozwala rozładować napięcie, poprawia kondycję i wzmacnia odporność.
  7. Pozwól sobie na przyjemności – zrób to, co lubisz: zjedz coś pysznego, posłuchaj muzyki, poczytaj książkę.
  8. Dbaj o kontakt z bliskimi. Człowiek jest istotą społeczną i potrzebuje relacji.

SAMODZIELNOŚĆ DZIECKA W WIEKU PRZEDSZKOLNYM

Samodzielność w życiu dziecka jest niezwykle istotna w podejmowaniu codziennych wyzwań i działań. Wynika z potrzeby bycia niezależnym, gromadzenia licznych doświadczeń, pokonywania przeszkód oraz sprawdzania swoich możliwości. Łączy się także z gotowością do ponoszenia konsekwencji własnych wyborów.

W kształtowaniu samodzielności ważną rolę odgrywa najbliższe środowisko, ponieważ dziecko wykonuje o własnych siłach pierwsze czynności w domu rodzinnym. Jego rozwój zależy więc od warunków, postawy rodziców, metod wychowania, umiejętności kierowania rozwojem. Wykonując proste czynności dziecko zaspokaja własne dążenia do autonomii i samodzielności.

Brak sytuacji sprzyjających rozwijaniu samodzielnego działania, umiejętności praktycznych, prowadzi do stopniowego „zabijania” tej tak ważnej wrodzonej cechy człowieka. Ochranianie, wyręczanie powodują zahamowanie rozwoju takich cech, jak niezależność, odpowiedzialność. Ponadto dziecko pozbawione możliwości samodzielnego rozwoju, w życiu dorosłym posiada niskie poczucie wartości.

Jak zatem rozwijać samodzielność dziecka?

Nie wyręczaj dziecka, pozwalaj mu na odkrywanie własnych możliwości i ograniczeń, aby dobrze rozumiało samego siebie i otaczający je świat.

Włączaj dziecko w codzienne czynności domowe, np. przygotuj z nim posiłki, zachęcaj do pomocy w utrzymaniu porządku. Ustal z dzieckiem jego obowiązki domowe o stopniu trudności dostosowanym do jego możliwości.

Daj swobodę, pozwalaj popełniać błędy, ufaj w jego możliwości.

Zachęcaj dziecko do podejmowania decyzji i rozwiązywania problemów (adekwatnych do jego możliwości rozwojowych) zarówno w zabawie, np. W co się bawić? Czym się bawić? Z kim się bawić?, jak i w codziennych życiowych czynnościach, np. Które spodnie założyć? Co zjeść: kanapkę czy jogurt?

Okaż szacunek dla dziecięcych zmagań i trudu jaki wkłada np. w samodzielne ubieranie się, utrzymanie porządku wśród zabawek, czy jedzenie. Dyskretnie obserwuj, jak sobie radzi z tymi czynnościami, pomagaj tylko wtedy, gdy zachodzi taka potrzeba (w przypadku nieudanych prób).

Obserwuj i nazywaj to co udało się dziecku zrobić samodzielnie.

Nie zadawaj zbyt wielu pytań, nie spiesz się z dawaniem odpowiedzi i gotowym rozwiązaniem kiedy dziecko rozwiązuje jakiś problem. Zapytaj je co o tym myśli, zachęć do korzystania z cudzych doświadczeń, np. twoich, starszego rodzeństwa, kolegów z przedszkola.

Wspieraj dziecko w sytuacji porażek i ucz aktywnego ich pokonywania.

Informuj, że jesteś dumny z jego pracy i wysiłku, a w sytuacjach niepowodzeń namawiaj do kolejnych prób.

Doceniaj inicjatywę, a nie efekty działań (Widzę, że wiele trudu włożyłeś w zawiązanie sznurowadeł na kokardkę. Cieszę się, że udało ci się zrobić pierwszy węzełek. Nad kokardką trzeba jeszcze popracować.)

Daj dziecku czas, okazuj cierpliwość, nie irytuj się, gdy zmaga się z jakąś czynnością.

Osiąganiu czynności może towarzyszyć również nieporządek (np. podczas jedzenia), ale to nie oznacza,że trzeba dziecko wyręczyć i pozbawić satysfakcji, że poradziło sobie samo.

Dziecko usamodzielniając się zdobywa cenną umiejętność niezależnego myślenia i buduje wysokie poczucie własnej wartości.

O CZYM MÓWIĄ EMOCJE?

Bardzo często w naszym życiu  olbrzymią wagę przypisujemy do wykształcenia zdolności intelektualnych. Zdobywamy kolejne szczeble edukacji, czytamy mądre książki. Rzadko natomiast uczymy tego, czym są nasze emocje i co mogą nam komunikować.

Tymczasem emocje są niezbędne do tego, aby zrozumieć co się dzieje w naszym życiu:

– kierują naszą uwagę na to, co jest dla nas ważne;

– pozwalają kontynuować jedne działania i zakończyć inne;

– wartościują rzeczy, zdarzenia na przyjemne i nieprzyjemne;

– motywują nas do podejmowania pewnych aktywności i ostrzegają przed innymi;

– komunikują nam i naszemu otoczeniu, co się z nami dzieje i pozwalają dzięki temu podjąć działania ochraniające nas.

Stąd tak ważne jest, aby wsłuchiwać się w swoje emocje, rozpoznawać, co nam mówią. I przede wszystkim akceptować to, że są ważne  w naszym życiu, nawet jeśli bywają trudne!

 Przykłady informacji, które niosą pojawiające się emocje:

ZŁOŚĆ

Mobilizuje Cię do działania! Mówi Ci co dla Ciebie jest ważne! Informuje Cię, gdy ktoś przekroczy Twoje granice!

RADOŚĆ

Informuje Cię, że dana relacja czy zajęcie jest dla Ciebie dobre!

STRACH

Ostrzega Cię przed niebezpieczeństwem! Pozwala Ci skoncentrować się na najważniejszym! Pozwala Ci skupić się na tym, jak uniknąć niebezpieczeństwa czy nadmiernego ryzyka!

WSTRĘT

 Pozwala uniknąć rzeczy szkodliwych np. zatrutego jedzenia!

POCZUCIE WINY

Skłania Cię do refleksji nad Twym postępowaniem, zachowaniem, np. czy postąpiłeś właściwie!

WSTYD

Informuje Cię o tym, że obawiasz się oceny innych. Hamuje Cię przed podejmowaniem niektórych zachowań, które mogą być nieakceptowane przez innych.

W dniu dzisiejszym proponuję przyjemne ćwiczenia na rozróżnianie stanów emocjonalnych. W pliku pierwszym znajdą Państwo wierszyki o emocjach, plik drugi to plansze z emocjami, w pliku trzecim znajduje się ćwiczenie, które pozwoli dzieciom pokazać jak spostrzegają dane emocje i poznać sposoby radzenia sobie z nimi. Plik czwarty to nagroda dla dzieci za ciężką pracę – gry interaktywne dotyczące emocji. Miłej zabawy!

MOTORYKA MAŁA

Witam w piątek! Pod koniec tygodnia proponuję ćwiczenia rozwijające motorykę małą. Porysujemy i powycinamy wspólnie. Życzę miłej zabawy i wspaniałego, słonecznego weekendu!

ROZWIJANIE WIEDZY OGÓLNEJ, ĆWICZENIE KONCENTRACJI UWAGI

Witam! W dniu dzisiejszym proponuję ćwiczenia rozwijające myślenie, wiedzę ogólną,doskonalące koncentrację uwagi u dzieci.

Ćwiczenie pierwsze polega na dobraniu obrazków, które do siebie pasują i uzasadnieniu tej zależności (zestaw drukujemy, rozcinamy i obrazki kładziemy w przypadkowej kolejności przed dzieckiem).

Ćwiczenie drugie polega na odtworzeniu tej samej drogi, która widnieje na obrazku powyżej.

W ćwiczeniu trzecim należy omówić z dzieckiem z jaką porą roku kojarzą mu się symbole drzew, a następnie dopasować odpowiednie drzewko do obrazka powyżej. Miłej zabawy.

Myślenie Dzieci Dziewczyna Pomysł | Premium Wektor

UMIEJĘTNOŚCI MATEMATYCZNE

Dzień dobry!

W dniu dzisiejszym zapraszam do zabaw matematycznych – będziemy utrwalać cyfry i myślenie logiczne. Na koniec – za ciężką pracę – nagroda. Miłego dnia!

ZMYSŁY

Witam w nowym tygodniu! Dorośli niezbyt często prowadzą z dziećmi rozmowy o zmysłach. Czym patrzymy, słyszymy, dotykamy, próbujemy, wąchamy? Wiele dzieci ma problem, aby odpowiedzieć na te pytania. Podobnie jest z pytaniami typu: co robimy oczami/uszami/językiem/nosem? Niby każdy powinien znać odpowiedzi na tego typu pytania, jednak dzieci tego nie wiedzą.

Dzisiaj proponuję dwa ćwiczenia. W pierwszym potrzebne są klamerki do wieszania prania. Dziecko klamerkami (może to zrobić ołówkiem, ale klamerki uatrakcyjniają ćwiczenie, doskonalą też ruchy precyzyjne) zaznacza czy rzecz z obrazka może zobaczyć, dotknąć, powąchać, spróbować, usłyszeć. Można zaznaczyć w tym ćwiczeniu kilka odpowiedzi.

Ćwiczenie drugie polega na dopasowaniu obrazków do odpowiednich domków (domki i obrazki znajdują się w osobnych plikach). Życzę udanej zabawy!

PERCEPCJA WZROKOWA

Dzień dobry! Piątek poświęcimy na ćwiczenia percepcji wzrokowej. Zadanie pierwsze polega na wyszukiwaniu braków na obrazkach, w zadaniu drugim dopasowujemy ogonek do jego właściciela. Zadanie trzecie to puzzle – trzeba je wydrukować, pociąć i ułożyć. Zadanie czwarte polega na wyszukaniu strzałek i pokolorowaniu ich odpowiednim kolorem. Miłej pracy.

ROZWIJANIE WIEDZY O ŚWIECIE

Witam! W dniu dzisiejszym będziemy wzbogacać wiedzę o świecie naszych Milusińskich. Na dobry początek gra – co pasuje do danego miejsca. Warto także się zastanowić nad tym co jedzą różne zwierzęta. Miłej zabawy!

MYŚLENIE

Dzisiaj proponuję ćwiczenia rozwijające umiejętność myślenia symultanicznego i sekwencyjnego. W załączniku 1 uzupełniamy lub kontynuujemy szeregi, w ćwiczeniu 2 należy dopasować obrazki według kodu, w ćwiczeniu 3 ułożyć gałki lodów według wzoru. Miłej zabawy!

MOTORYKA MAŁA

Witam Wszystkie Dzieci i Rodziców!

Niewielka grupa dzieci uczęszcza do przedszkola dlatego kontynuujemy nauczanie zdalne. Dzisiaj ćwiczenia kształtujące rączkę – rysowanie po śladzie, dorysowywanie, wycinanie. Miłej pracy!

NASZE UCZUCIA

Dzień dobry!

Czy słowa i zachowania mają wpływ na uczucia innych? Oczywiście, że tak. Dzisiaj proponuję zajęcia, które zachęcają do dyskusji na ten temat. Życzę miłej zabawy!

ZŁOŚĆ

Witam!

Dzisiejszym tematem jest złość. Każdy się złości, złoszczą też się i dzieci. Czy mogą? Oczywiście, że tak. Złość jest potrzebna, by pozbyć się frustracji i napięcia, by stawiać światu granice, by zadbać o swoje potrzeby. Jak się złościć, by robić to w sposób akceptowalny, nie niszcząc wszystkiego wokół i nie krzywdząc innych? W tym trzeba dzieciom pomóc. Zapraszam zatem do pracy.

RADOŚĆ

Witam!

dzisiaj poznamy Helę, żabkę która przeżywa pewne uczucia. Przeczytajcie wierszyk o Heli i wykonajcie zadania na kartach pracy. Powodzenia!

ROZWIJANIE MOTORYKI MAŁEJ

Witam!

Dziś zapraszam do ćwiczeń kształtujących sprawność rąk. Będziemy kreślić po śladzie (ćwiczenie 1 i 2), wycinać (ćwiczenie 3) i wyklejać tęczę kuleczkami z plasteliny. Życzę dobrej zabawy.

ROZWIJANIE PERCEPCJI WZROKOWEJ

Dzień dobry!

Dzisiaj zapraszam do ćwiczeń rozwijających umiejętność prawidłowego spostrzegania, Miłej zabawy!

ROZWIJANIE PERCEPCJI SŁUCHOWEJ

Witam!

W dniu dzisiejszym ćwiczenia rozwijające percepcję słuchową. Na początek zabawa polegająca na wyklaskiwaniu sylab w wyrazie. Następnie coś trudniejszego – zabawa z rymami (wycinamy obrazki, nazywamy je i próbujemy tak dopasować żeby się rymowały. Szczególnie zależy mi na stworzeniu takich par: kobieta -planeta, malina – lina, duchy – poduchy, baletnica – donica, schody – lody, sanki – bańki, chusta – usta). Możecie też wymyślić własne pary. Powodzenia!

ROZWIJANIE FUNKCJI MOTORYCZNO – POZNAWCZYCH

Witam!

W tym tygodniu proponuję ćwiczenia rozwijające funkcje motoryczno – poznawcze u dzieci. Będą ćwiczenia na myślenie, na percepcje wzrokową i słuchową, rozwijające słownictwo oraz takie, które ćwiczą rączkę.

Zaczynamy od wykreślenia rzeczy, które nie pasują do zbioru oraz posegregowania ubrań według pór roku. Miłej zabawy! Pozdrawiam.

EMOCJE

Dzień dobry! W dniu dzisiejszym proponuję ćwiczenia, które pomogą dzieciom rozpoznawać i nazywać emocje, których same doświadczają oraz które obserwują w otoczeniu.

Jak radzić sobie i panować nad emocjami - słownik emocji, emocje w ...

ROZWIJANIE PROCESÓW MYŚLOWYCH

W dniu dzisiejszym do pobrania ćwiczenia rozwijające myślenie u dzieci. Życzę miłej zabawy!

Funkcjonowanie poznawcze - czym są zdolności poznawcze? - Mjakmama.pl

ĆWICZENIA GRAFICZNE

Dzisiaj proponuję ćwiczenia rączki. Każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Pozdrawiam.

PERCEPCJA WZROKOWA

Witam!

W dniu dzisiejszym proponuję ćwiczenia rozwijające spostrzegawczość wzrokową. Są one do pobrania poniżej. Miłej zabawy.

Puzzles flat puzzles logo puzzle design puzzle Vector Image

Obowiązki domowe

Wiele osób zwraca uwagę na to, jak bardzo niesamodzielne są obecnie dzieci. Trudność sprawiają im nawet proste czynności, jakie powinny umieć wokół siebie wykonać, nie mówiąc już o angażowaniu się w sprawy dotyczące wspólnoty – rodziny czy grupy przedszkolnej.

Pośpiech i samodzielność

O ile prościej zawiązać buty malucha albo zapiąć mu kurtkę niż czekać, aż zrobi to sam. Rozpakowywanie zakupów (…sama zrobię to szybciej), odkurzanie (…zrobię to dokładniej), wyjmowanie naczyń ze zmywarki (…sama zrobię to sprawniej i przynajmniej nie rozbiję żadnego talerza) …
Często zamiast zaangażować dzieci w te czynności odsyłamy je w „bezpieczne miejsce”, aby nie przeszkadzały i pozwoliły nam wykonywać obowiązki i szybciej i sprawniej.
A przecież nauka wymaga czasu. 
Trudno więc się dziwić, że kiedy rodzic oczekuje od dorastających dzieci zaangażowania w sprawy domowe, ich poczucie obowiązku i chęć pomocy są na nie najwyższym poziomie. 
No bo skoro do tej pory dom funkcjonował bez ich udziału, to po co to zmieniać?

Metoda Montessori a obowiązki domowe

Dzieci najwięcej uczą się przez naśladowanie dorosłych. Często bawią się w zajęcia rodziców, ale również chętnie angażują się w czynności, które po prostu są w stanie wykonać. Metoda Montessori sugeruje, aby podążać za naturalnym rozwojem dzieci, wzmacniając ich samodzielność i poczucie sprawczości. Dzieci chcą być częścią wspólnoty, którą tworzą
i chcą mieć w niej czynny udział.
 Warto więc już od najmłodszych lat angażować je w różnego rodzaju obowiązki domowe.

Metoda Montessori zachęca, aby już od najmłodszych lat dzieci były aktywnymi uczestnikami domowych zadań, jednak by zadnia te nie były im narzucone.

Angażując najmłodszych, warto kierować się następującymi zasadami:

  • Ustalać z dziećmi, jakiego rodzaju zadania chcą i mogą wykonać, konsultować z nimi oczekiwania odnośnie do efektów pracy, jak również omawiać wynik ich starań.
  • Ustalać z dzieckiem czas, w jakim dana czynność powinna być wykonana. Jeśli dziecko będzie uczestniczyć w ustaleniach, jest większa szansa, że postara się z nich wywiązywać.
  • Co jakiś czas zmieniać zadania. Dzieci szybko się nudzą, jest szansa, że nowe obowiązki potraktują jak nowe wyzwania.
  • Ograniczyć liczbę zadań do wykonania, aby maluchy nie czuły się nimi przytłoczone.
  • Nie wyręczać dziecka w czynnościach, które może zrobić już samodzielnie.

Przede wszystkim warto jednak pamiętać, że to rodzice są przykładem dla swojego dziecka.
Nie powinniśmy oczekiwać od dzieci tego, czego sami nie wymagamy od siebie.
Dobrze jest też sprawdzić, czy po prostu nie wymagamy zbyt dużo, czy nie jesteśmy perfekcjonistami…
Dom to przecież przestrzeń do życia, pracy i komunikacji dla wszystkich członków rodziny.

Listy obowiązków domowych

Lista obowiązków to według powszechnego przekonania narzędzie do nauczenia dzieci systematyczności oraz odpowiedzialności za miejsce, w którym przebywają.
To także sposób na to, by zapoznać je z różnymi pracami domowymi. Jednak mimo umieszczenia w widocznym miejscu listy organizującej codzienne zadania wielu rodziców zmuszonych jest do codziennych negocjacji, przypominania czy wręcz przymuszania dzieci do współpracy.

Jesper Juul w książce „Twoje kompetentne dziecko” twierdzi, że dzieci do 14 roku życia nie potrzebują obowiązków, bo do tego wieku chcą przede wszystkim się bawić i to dzięki zabawie najwięcej się uczą. Łatwo zaobserwować, że dzieci bardzo chętnie bawią się
w „pomaganie mamie”, spontanicznie angażując się w wieszanie prania, wyjmowanie naczyń ze zmywarki czy nakrywanie do stołu. 
Wykorzystując naturalne zainteresowanie dziecka domowymi zajęciami, warto angażować je w różne prace, proponując mu współodpowiedzialność na miarę jego sił
i możliwości.
 Oczywiście nie wyklucza to listy obowiązków, jednak zdecydowanie lepiej traktować je jako drogowskaz i przestrzeń do dialogu, a nie jako sztywny zestaw czynności, których niewykonanie wiąże się z przykrymi dla dziecka skutkami.

Gdy dziecko mówi „nie”

Niektórzy rodzice obawiają się, że brak konsekwentnego stosowania list obowiązków spowoduje, że niechcący wyślemy w świat człowieka niedbającego o przestrzeń wokół siebie, wierzącego, że czyste ubrania pojawiają się w szafie za sprawą czarodziejskiej różdżki,
a o porządek w domu dbają krasnoludki.
Brak listy obowiązków i wiszącej w centralnym punkcie domu tablicy motywacyjnej nie oznacza jednak, że dzieci nie mają angażować się w prace domowe. Dziecko naturalnie dąży do współpracy i współuczestniczenia w domowych czynnościach.
Co jednak, gdy mimo zachęty, wspólnych ustaleń mówi „nie”?

Czasem warto to uszanować i zastanowić się, czy odmowa nie jest związana z dużym zmęczeniem, nadmiarem przeżyć czy z innymi trudnymi doświadczeniami. Dobrze jest wtedy zachęcić dziecko do innych czynności, pokazać, że jego udział w codziennym życiu rodziny jest ważny, że dużo dla nas znaczy. Zgoda na dziecięce „nie” to także przyzwolenie na własną słabość: zmęczenie, zniechęcenie, potrzebę odpoczynku, oddechu.

Oto czynności, które mogą wykonywać dzieci:

Zadania dla 2-latków:

  • odkładanie zabawek i książek na miejsce,
  • zamiatanie podłogi,
  • przynoszenie do stołu sztućców i serwetek,
  • sprzątanie swojego miejsca przy stole, łącznie z jedzeniem, które spadnie z talerza,
  • nauka korzystania z toalety,
  • mycie zębów, rąk, szczotkowanie włosów,
  • rozbieranie się,
  • rozkładanie zakupów.

Zadania dla 3–4-latków:

  • nakrywanie do stołu,
  • pomoc przy zakupach spożywczych i tworzeniu listy zakupów,
  • czyszczenie butów, a potem posprzątanie po tym,
  • karmienie zwierząt domowych według ustalonego harmonogramu,
  • pomoc w pracach ogrodowych,
  • odkurzanie,
  • słanie łóżka,
  • pomoc w zmywaniu i ładowaniu naczyń do zmywarki,
  • ścieranie kurzu z mebli,
  • smarowanie kanapek masłem,
  • przygotowywanie zimnych płatków na śniadanie,
  • przygotowywanie prostego deseru: galaretki, lodów, jogurtu,
  • mieszanie ciasta mikserem ręcznym (na przykład na naleśniki),
  • składanie prania,
  • ostrzenie ołówków, kredek.

Zadania dla 5-latków:

  • pomoc w planowaniu posiłków i w zakupach spożywczych,
  • przygotowywanie sobie kanapki i sprzątanie po tym,
  • nalewanie napoju do szklanki,
  • przygotowywanie stołu do obiadu,
  • odmierzanie i mieszanie składników według receptury,
  • słanie łóżka i sprzątanie swojego pokoju,
  • wybieranie i zakładanie ubrań,
  • dbanie o czysty zlew, toaletę i wannę,
  • mycie luster,
  • podział brudnych ubrań i przygotowywanie ich do prania,
  • odbieranie telefonu i wybieranie numeru,
  • wykonywanie prac w ogrodzie,
  • robienie małych zakupów,
  • pomoc w czyszczeniu samochodu,
  • wynoszenie śmieci,
  • pomoc w wyborze rozrywki dla rodziny,
  • nauka wiązania butów,
  • karmienie zwierząt domowych.

Zadania dla 6-latków:

  • dobieranie odzieży odpowiedniej do pogody,
  • trzepanie dywanów,
  • podlewanie roślin doniczkowych,
  • obieranie warzyw,
  • gotowanie prostego jedzenia (tosty, jajka na twardo),
  • przygotowanie własnego jedzenia do szkoły,
  • odkładanie swoich czystych ubrań po praniu do szafy,
  • pielenie ogródka,
  • wyprowadzanie domowego zwierzaka na spacer,
  • wiązanie butów,
  • utrzymanie kosza na śmieci w czystości,
  • czyszczenie wnętrza samochodu.

Zadania dla 7-latków:

  • dbanie o swój rower,
  • odbieranie wiadomości telefonicznych i zapisywanie ich,
  • robienie zakupów,
  • sprzątanie tarasu,
  • podlewanie trawnika,
  • dbanie o zwierzęta domowe,
  • wykonywanie porannej i wieczornej toalety,
  • porządkowanie łazienki,
  • proste prasowanie,
  • mycie podłóg.

Stała lista obowiązków prędzej czy później staje się nudna i zaczyna ciążyć.
Zdecydowanie lepiej sprawdza się angażowanie dzieci w różne czynności nie rutynowo,
lecz spontanicznie, najlepiej w formie zabawy.
Dzieci naprawdę chcą być odpowiedzialne, pomocne i zaangażowane.
Dobrze jednak uszanować ich odmowę, bo zdecydowanie lepsze i trwalsze efekty daje współpraca oparta na dobrowolnym zaangażowaniu niż na presji.

Jak zadbać o rozwój kreatywności?

Kreatywność to umiejętność, która pomaga w rozwiązywaniu wielu problemów oraz radzeniu sobie z pojawiającymi się zmianami i napotykanymi ograniczeniami.
Zdolność kreatywnego myślenia i szukania nowatorskich rozwiązań przydaje się zarówno w szkole, jak i w życiu codziennym.

Oto kilka rad dla tych, którym zależy, aby ich dzieci były bardziej twórcze i kreatywne:

1. Zadawaj niebanalne pytania

Kreatywność rozwijają pytania otwarte w rodzaju „co by było, gdyby na ziemi znowu żyły dinozaury?” , bo to one dają wyobraźni szerokie pole do popisu. Twórcze myślenie to nie szukanie jedynej, słusznej odpowiedzi,
ale poszukiwanie wielu sposobów na rozwiązanie tego samego problemu.

2. Łącz, mieszaj, łam zasady

Używaj przedmiotów w zupełnie nowy sposób niż ich pierwotne zastosowanie. Kreatywne myślenie pozwala na wyciągnięcie doświadczenia z jednej dziedziny i zastosowania jej w zupełnie nowym środowisku. Aby pomóc swojemu dziecku wyjść poza wyuczone schematy, możemy poprosić je na przykład, aby wymyśliło dziesięć nietypowych zastosowań dla doniczki.


 3. Pozwól na błędy

Błędy są rzeczą ludzką, grunt, by wyciągać z nich wnioski i na ich podstawie szukać lepszych rozwiązań. Pokaż dziecku, że błędy są naturalnym procesem myślenia i wszystkim się to zdarza. Dzieci muszą wiedzieć, że nawet najbardziej zwariowane pomysły spotkają się z naszym szacunkiem i zainteresowaniem.

 4. Nie poprawiaj

Zawsze coś można zrobić lepiej albo szybciej. Badania pokazują jednak, że dzieci są mniej kreatywne, jeśli narzuca im się lepsze rozwiązanie. Zamiast poprawiać, zadajmy pytanie: A jak jeszcze inaczej można rozwiązać ten problem? Jak jeszcze można narysować te zwierzę?

5. Pochwała nudy

Najlepszy przyjaciel kreatywności? Nuda. Jeśli dziecko nie będzie miało co ze sobą zrobić, jego umysł zacznie poszukiwać rozrywki w bardziej niekonwencjonalny sposób. Nie organizujmy dzieciom całego dnia i nie podsuwajmy gotowych zabawek lub tabletów, gdy zaczną narzekać na brak zajęć. Sfrustrowany maluch w końcu sam uruchomi wyobraźnię i wymyśli dla siebie zabawę.

6. Szukajcie mądrych inspiracji

Kreatywność idzie w parze z ciekawością. Obie potrzebują inspiracji. Gdzie jej szukać, jak nie w świecie przyrody, sztuki, nauki i technologii? Zadbaj, aby dziecko miało styczność z tymi dziedzinami życia. Organizowane przez muzea i różne instytucje warsztaty dla dzieci otworzą im oczy na świat oraz pokażą, w jaki sposób myślą wybitne jednostki

ĆWICZENIA ORIENTACJI PRZESTRZENNEJ

ETAP I

  • obrysowywanie (na papierze) części ciała w połączeniu z ich nazywaniem;
  • zwracanie się do dziecka w ciągu dnia z częstym stosowaniem określeń „lewo”, „prawo”: podaj mi prawą rękę, lewą nogę;
  • stawianie zadań wymagających orientacji w kierunkach występujących w otaczającej dziecko przestrzeni, np.: skręcamy w bok, jedziemy do przodu, podaj zabawkę, która leży na półce, połóż łyżeczkę obok filiżanki, pokaż piłkę, która leży pod stołem.
  • dla 6-7 latka można zastosować zabawę zegarową, która polega na układaniu ręki prawej i lewej na określonych cyfrach na tarczy zegara, narysowanej na planszy papieru. Następnie dziecko przemieszcza ręce zgodnie z instrukcją, np. połóż lewą rękę na cyfrze 7, a prawą na cyfrze 3, przenieś lewą na 1, prawą na 9, itp.

ETAP II

  • osoba stojąca naprzeciw dziecka wykonuje określone ruchy, np. podnosi prawą rękę, stoi na prawej nodze, dotyka lewą ręką prawego ucha, itp. Dziecko naśladuje dokładnie czynności wykonywane przez osobę stojącą twarzą do dziecka. Zadaniem dziecka jest dokładne naśladowanie ruchów (powstaje układ odbicia zwierciadlanego).
    Dziecko może również naśladować ułożenie kończyn osoby narysowanej na obrazku, np. obie ręce opuszczone w dół, lewa ręka wyciągnięta w bok, prawa ręka dotyka lewego oka, itp.
  • bierzemy dwa przedmioty (miś, lalka), kładziemy je w wybranych miejscach i prosimy dziecko, aby określiło, gdzie leży lalka w stosunku do misia. Liczbę przedmiotów należy stopniowo zwiększać.
  • układanie różnego typu klocków, składanek, puzzli: – na podstawie wzoru (z pamięci, po krótkiej ekspozycji wzoru); według instrukcji słownej, bez wzoru. (o stopniu trudności decyduje w układankach: liczba części, sposób pocięcia obrazka, koloryt obrazka, treść obrazka i sposób jej przedstawienia).

ETAP III – ćwiczenia graficzne

  • zaznaczanie na kwadracie: lewego górnego rogu, prawego dolnego, itp.;
    w innym wariancie tego ćwiczenia rogi w kwadracie są pomalowane na różne kolory, a dziecko określa, np. położenie „zielonego rogu”, „czerwonego rogu”, itp.
  • rysowanie „pod dyktando” z uwzględnieniem pojęć opisujących lokalizację w przestrzeni, tak jak to przedstawiono poniżej.

Polecenie:

Narysuj dom. Na schemacie domu narysuj: na środku drzwi, na prawo od drzwi duże okno, na lewo małe okienko, na lewej stronie dachu komin, nad kominem dym.
Z prawej strony domu narysuj płot. U góry karki narysuj słoneczko. Obok słońca narysuj chmurkę
.

  • dyktando graficzne – polega na prowadzeniu linii na papierze kratkowanym

Polecenie: Poprowadź linię: 3 kratki w dół, 4 kratki w prawo, 1 kratkę w górę, itp. Efektem poprawnie wykonanego ćwiczenia jest rysunek.

  • labirynt – prowadzenie drogi, którą trzeba pokonać, aby dotrzeć do określonego punktu.

Jak rozwijać koncentrację uwagi u dzieci

Koncentracja uwagi to umiejętność skupienia się na tym, co robimy. Rozwija się stopniowo. U najmłodszych dzieci mamy do czynienia z uwagą mimowolną, czyli wywoływaną bez ich woli pod wpływem różnych bodźców, np. głośny dźwięk, jaskrawy kolor lub ruch. Uwaga dowolna natomiast rozwija się od ok. 3 roku życia. Dziecko w wieku 2- 4 lat potrafi skupić uwagę na okres 5 – 15 minut, w wieku 5 – 6 lat na około 20 – 30 minut.

 Dzięki umiejętności skupiania uwagi stajemy się zdolni do kierowania jej tam, gdzie chcemy, decydowania, czemu poświęcimy się w danej chwili i robienia istotnych w danym momencie rzeczy.

Gry komputerowe, bajki, teledyski muzyczne opierają się na przyciąganiu uwagi mimowolnej dziecka obrazem, dźwiękiem, ruchem. Nie ćwiczą natomiast uwagi dowolnej. To, że dziecko godzinami patrzy w ekran nie znaczy, że prawidłowo skupia uwagę.

Ćwiczenie dojrzałej uwagi wymaga pewnego wysiłku ze strony dziecka, decyzji, jakiej zabawie czy aktywności się poświęcić. Jest to umiejętność skupienia i utrzymywania uwagi na ściśle określonych, wybranych przez dziecko zadaniach czy zagadnieniach.

Dwa typy dzieci z trudnościami w koncentracji uwagi:

  • typ pasywny – dzieci zamyślone, znudzone, pracujące wolno podczas zajęć przedszkolnych, nie kończące stawianych przed nimi zadań, ponieważ „bujają w obłokach”
  • typ aktywno – impulsywny – dzieci będą wykonywać zadania w przedszkolu szybko, bez zastanowienia nad treścią, niestarannie i pobieżnie, bez zaangażowania i dostatecznego poziomu uwagi, chcąc jak najszybciej je skończyć i przejść do zabaw swobodnych, ruchowych.

 Co jest ważne w kształtowaniu uwagi?

  • Woda. Odpowiednie nawodnienie zapewnia prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego.
  • Sen jest niezbędny do regeneracji ciała i umysłu. Dziecko, które się nie wyspało, będzie mieć problemy z koncentracją uwagi;
  • Prawidłowe odżywianie. Należy dostarczać organizmowi wszystkich niezbędnych  składników odżywczych, minerałów, witamin i przeciwutleniaczy. Owoce, ziarna zbóż, orzechy i migdały są źródłem niezbędnych witamin, minerałów i kwasów tłuszczowych. Pokarmy dziecka powinny być bogate w nienasycone kwasy tłuszczowe. Unikamy cukru, słodkich napojów.
  • Stan zdrowia dziecka. Pamiętajmy, że choroby (katar, kaszel, swędząca wysypka, ugryzienia np. komarów, ból głowy) maja bardzo negatywny wpływ na możliwości dziecka w zakresie skupiania uwagi;
  • Optymalna temperatura;
  • Przewietrzone pomieszczenie;
  • Cisza.
  • Stały harmonogram dnia – stałe pory posiłków, odpoczynku, snu.
     

    Jak kształtować koncentrację uwagi u dzieci?
  • Słuchaj uważnie – pytaj jak minął dzień, co dobrego i złego się dziś wydarzyło. Utrzymuj kontakt wzrokowy z dzieckiem. Reaguj na to, co mówi, aby wiedziało, że go słuchasz.
  • Bądź uczestnikiem zabawy z dzieckiem – aktywny udział dorosłego sprawia, że dziecko bardziej angażuje się w zabawę, bawi się chętniej i dłużej.
  •  Pokaż dziecku, jak się relaksujesz. Ucz, aby odpoczywało, relaksowało/wyciszyło się na swojej przestrzeni (w swoim pokoju).
  • Ogranicz czas spędzany przed telewizorem – dokonuj selekcji programów – wybieraj te, które dostosowane są do wieku i możliwości dziecka.
  •  Ogranicz czas kontaktu z urządzeniami elektronicznymi. Dokonuj selekcji gier: wybieraj gry edukacyjne, poszerzające wiedzę, stymulujące myślenie.
  • Organizuj domowe obowiązki – Dziecko może mieć kłopoty z organizowaniem sobie pracy, ale Twój przykład może je uczyć, jak sobie radzić z chaosem. Używaj kalendarza, karteczek samoprzylepnych, rób listy zakupów przed wyjściem, głośno mów krok po kroku, co planujesz. Z czasem zacznijcie razem planować zajęcia dziecka (odrabianie przedszkolnych zadań czy lekcji, czas na zabawę i obowiązki).
  • Podsuwaj dziecku proste zabawki – czym prostsza rzecz tym lepiej. Dziecko używa wyobraźni, szuka zastosowań dla danej rzeczy i w ten sposób naturalnie uczy się koncentracji uwagi.
  •  Pozwól dziecku się nudzić – to ważna umiejętność: odnalezienie się w sytuacji, kiedy niewiele się dzieje. Dziecko uczy się poradzenia sobie z własną frustracją, samodzielnego organizowania sobie czasu, skupiania się na aktywności swojego umysłu, interesowania się wypowiedziami innych osób i uważnego słuchania.
  •  Czytaj dziecku i zachęcaj do słuchania bajek (zamiast oglądania). Umiejętność słuchania to umiejętność potrzebna do dobrego rozumienia sensu wysłuchiwanych treści, przyswajania nowych informacji i uczenia się od innych osób.
  •  Ucz umiejętności utrzymywania porządku – każda rzecz w otoczeniu, na biurku, powinna mieć swoje miejsce – koncentracja w chaosie jest niemożliwa
  •  Ucz dzieci umiejętności czekania – przez odraczanie czegoś w czasie, oczekiwanie na coś, uczymy, że nie można mieć wszystkiego natychmiast, a osiągnięcie celu wiąże się z pewnym wysiłkiem i nakładem pracy;
  •  Wykonuj ćwiczenia kształtujące uwagę – układanie puzzli, odgadywanie kształtów, liter rysowanych na plecach, zadania typu: znajdź 10 szczegółów, którymi różnią się obrazki, gry planszowe, szczególnie wymagające czasu i myślenia, zabawy typu „labirynt”, gry memory, słuchanie (odgłosów otoczenia, czytanych bajek, muzyki), rysowanie, układanie klocków, układanek.
Koncentracja - praktyczne informacje i ćwiczenia - Puchatek

Zabawy z wykorzystaniem metody Weroniki Sherborne.

Dzisiaj chciałabym zaproponować zabawy, które możecie wykonywać wspólnie z dzieckiem.

Rozpoczynamy od ćwiczeń kształtujących świadomość schematu ciała.

  • Powitanie paluszkami-  siedząc na podłodze witamy się ze sobą paluszkami rąk i całymi dłońmi,
  • Powitanie stopami –  wszyscy witamy się ze sobą paluszkami stóp.
  • Wskazywanie swoich części ciała – pokaż swoje ręce, swoje ucho itp.

Ćwiczenia kształtujące świadomość przestrzeni.

  • Wagoniki – mama/ tata siedzi w rozkroku, obejmuje rękoma siedzące przed nim dziecko. Poruszają się po podłodze w różnych kierunkach.
  • Jak najwyżej – leżymy na plecach na podłodze. Ćwiczymy sięganie rękoma i nogami ,,do sufitu”, wyciągamy je jak najwyżej.
  • Bączek –  siedzimy na podłodze z nogami ugiętymi w kolanach i lekko uniesionymi. Odpychając się rękoma, mama, tata i dziecko próbują samodzielnie obracać się w miejscu wokół własnej osi.
  • Zabawa” raki” – leżąc na plecach, z wyciągniętymi rękami za głowę, odpychając się nogami, wszyscy przesuwają się na plecach po podłodze i próbują palcami ręki – szczypcami, złapać inną poruszającą się w ten sposób osobę.

Ćwiczenia oparte na relacji „z”

  • Lustro – rodzice i dzieci siedzą naprzeciwko siebie, dziecko wykonuje dowolne ruchy, gesty, wykorzystuje mimikę twarzy, mama/tata naśladuje ruchy dziecka- potem następuje zmiana ról.
  • Domki – dorosły w klęku podpartym, tworzy domek dla swojego dziecka. Dziecko wchodzi do domku (siada skulone pod rodzicem).
  • Bujanie dziecka w kocu.
  • Wycieczka – ciąganie dziecka w kocu po podłodze.

  Ćwiczenia rozwijające relacje „przeciwko”

  • Paczka – dziecko zwija się w kłębek na dywanie, a dorosły próbuje je „rozwiązać” (później następuje zmiana ról).
  • Przepychanie – dziecko i dorosły siedzą na dywanie plecami do siebie i próbują się przepychać plecami.
  • Skała – dziecko próbuje przesunąć rodzica „przyklejonego” do podłogi, następnie zmiana.

Ćwiczenia oparte na relacji „razem”

  • Rowerek – dorosły i dziecko leżą na plecach, stopami opierają się o stopy partnera, kreślą wspólnie kółka w powietrzu, „jadą na rowerze”.
  • Kołyska – dorosły w siadzie rozkrocznym obejmuje dłońmi dziecko siedzące przed nim tyłem, kołyszą się na boki.
Scenariusz zajęć prowadzonych metodą Weroniki Sherborne

RELAKSACJA

Aby w pełni umieć się zrelaksować warto nauczyć się techniki prawidłowego oddychania.

Wycinamy dziecku z kolorowego papieru listek (albo samo go wycina). Dziecko układa się plecami na podłodze, kładąc sobie listek na brzuchu. Zadaniem dzieci jest oddychanie w taki sposób, by listek, położony na brzuchu, unosił się do góry. W drugiej części zabawy dziecko klęka na dywanie i kładzie przed sobą papierowy listek. Jego zadaniem jest wdychanie powietrza nosem oraz wydychanie go ustami w taki sposób, by wprawić w ruch znajdujący się przed nimi listek.

Technika „Magiczny dywan”

Zapraszamy dziecko, by wygodnie się ułożyło na plecach i posłuchało naszej opowieści, wykonując przy tym usłyszane polecenia.

Dzisiaj chciałam Cię zaprosić w cudowną podróż. Podróż, która pozwala zapomnieć o złości, strachu, bólu. Będzie to podróż po Twojej wyobraźni. A będzie to podróż Twoim własnym, latającym dywanem. Najpierw jednak musisz wybrać kolor swojego magicznego dywanu. Jaki ma wzór Twój dywan? Jestem ciekawa, jaki jest w dotyku: gładki czy puszysty? Przyjemnie chłodny czy cieplutki?

A teraz zastanów się, gdzie chcesz polecieć. W jakieś szczególne miejsce czy może po prostu sobie polatać wysoko ponad dachami domów?

Przyjemnie jest latać na zaczarowanym dywanie. Można unosić się nad plażami, łąkami, drzewami, jeziorami. Przyjemnie jest lecieć na zaczarowanym dywanie. Magiczne dywany są dywanami szczęści i każdy, kto na nich usiądzie, czuje się szczęśliwy.

Teraz możesz rozejrzeć się i znaleźć jakieś piękne miejsce, gdzie można wylądować i odpocząć. Odszukaj takie miejsce, które naprawdę ci się podoba, takie o jakim marzysz. Możesz sobie trochę odpocząć, czujesz się wspaniale.

A teraz nastał czas, by się pożegnać ze swym dywanem. Nie żegnasz się na zawsze, ponieważ w każdej chwili, gdy będziesz miał ochotę, możesz wyruszyć w kolejna wyprawę.

Prosimy dziecko, by wstało. Jeśli zachce może narysować swoje magiczne miejsce i opowiedzieć nam o nim.

Ćwiczenia relaksacyjne na stres dla dzieci i dorosłych

Ćwiczenia relaksacyjne to jeden z najlepszych sposobów walki ze stresem. W obecnej sytuacji, są wskazane nam wszystkim. Tempo życia zwolniło, wielu z nas spędza całe dnie w domu, jednak nieznana sytuacja sprzyja nerwom, winduje stres na wysoki poziom.

Ćwiczenia relaksacyjne: jaki jest ich cel?

Ćwiczenia relaksacyjne powinny wykonywać osoby, którym na co dzień towarzyszy duża dawka stresu, ale nie tylko. Nie ma żadnych przeciwwskazań do ich wykonywania przez tych, którzy teoretycznie nie są narażeni na problemy będące wynikiem nadmiernych nerwów.
Co więcej, ćwiczenia takie mogą przynieść wiele korzyści, takich jak:

  • poprawa samopoczucia,
  • poprawa krążenia krwi,
  • zmniejszenie podatności na depresję.

Przede wszystkim jednak ćwiczenia relaksacyjne poprawiają ogólny komfort psychiczny
i pozwalają się zrelaksować.

Ćwiczenia relaksacyjne dla dzieci: jakie wykonywać?

Ćwiczenia relaksacyjne dla dzieci nie różnią się niczym szczególnym od tych, które powinni wykonywać dorośli. Świadczy o tym chociażby to, że rodzicom i dzieciom zaleca się wykonywanie zajęć wspólnie. Wówczas trening dziecka jest dokładniejszy i bardziej efektywny, a dodatkowo korzyść czerpią też rodzice.

Przykładowy zestaw ćwiczeń relaksacyjnych dla dzieci w wieku przedszkolnym:

relaks poprzez oddychanie – najlepiej wykonywać to ćwiczenie na leżąco, ale może być też w pozycji stojącej. Dziecko powinno nabrać powietrze przez nos, a w trakcie wdechu brzuch powinien się uwypuklić. Następnie należy bardzo wolno wypuszczać powietrze.
Wskazane jest wykonanie pięciu powtórzeń.

-relaks poprzez słuch – po przyjęciu wygodnej dla siebie pozycji dziecko powinno zamknąć oczy i skupić się jedynie na dźwiękach, które jest w stanie usłyszeć. Dziecko powinno zastanawiać się nad tym, jaki dźwięk jest najgłośniejszy, a jakie są gdzieś dalej.
To ćwiczenie należy wykonywać przez 5-10 minut.

-relaks poprzez wizualizację – dziecko powinno mieć zamknięte oczy, a rodzic powinien opisać miejsce lub sytuację (kojarzące się z pełnym relaksem). Zadaniem dziecka jest wyobrażanie sobie tego i skupienie się tylko na własnych myślach. Ćwiczenie powinno być wykonywane przez 5-10 minut.

KSZTAŁTOWANIE EMPATII U DZIECI – ZABAWY

Wytłumaczenie dzieciom czym jest empatia

Empatia – umiejętność wczuwania się w sytuację innych, zrozumienie, co w danym momencie czują inni i co mogło to spowodować)

Zabawa rysunkowa „Co oni czują?”

Prosimy dzieci, aby narysowały twarz, która wyraża emocję (radość, smutek, złość itp.) w danej sytuacji. Dzieci zastanawiają się, co mogło spowodować daną emocję.

Próba określenia uczuć, pojawiających się u osób w różnych sytuacjach

  • Piotrek właśnie obchodzi swoje piąte urodziny. Od dziadków w prezencie dostał to, o czym od dawna marzył. Jak myślicie, co czuł w tym momencie Piotrek?
  • Kasia bardzo kocha swojego pieska – Romiego. Pewnego dnia Romi gdzieś zniknął. Kasia szukała go po całej okolicy, lecz go nie znalazła. Jak myślicie, co czuła Kasia, wracając do domu bez Romiego?
  • Łukasz jest bardzo miłym chłopcem. Pomimo tego nie ma wielu kolegów. Zawsze, gdy rówieśnicy podchodzą do niego, czerwieni się, zaczyna się jąkać i patrzy, gdzie by się tu schować. Jak myślicie dlaczego on się tak zachowuje?
  • Zosia oglądała w telewizji film. Przy jednej ze scen zaczęła krzyczeć i uciekła do drugiego pokoju, gdzie schowała się pod kołdrę. Jak myślicie, dlaczego?
  • Andrzej budował wieżę z klocków. Była to wspaniała wieża. Nagle podszedł do niego Tomek i zburzył mu budowlę. Co czuł Andrzej?

Pantomima – odgrywanie zachowania osób przeżywających różne emocje

Zabawy wspomagające rozwój inteligencji emocjonalnej u dzieci.


Chciałabym przedstawić przykłady zabaw, które pomogą nam
w rozwijaniu u dzieci inteligencji emocjonalnej – umiejętności, którą już
od najmłodszych lat możemy i powinniśmy kształtować.
Osoba inteligentna emocjonalnie potrafi wzbudzać w sobie emocje, które sprzyjają osiąganiu realizowanych celów oraz wyciszać te, które temu szkodzą, stąd coraz mocniej akcentowany pogląd, iż za powodzenie w różnych dziedzinach życia człowieka odpowiedzialna jest głównie inteligencja emocjonalna.

Bawiąc się z dzieckiem mamy wiele możliwości, aby pomóc mu poznać własne emocje, identyfikować i nazywać stany emocjonalne innych osób, zrozumieć potrzeby drugiego człowieka i ogólnie radzić sobie w różnych sytuacjach. 

W co się bawić, aby rozwijać inteligencję emocjonalną?


Chcąc pomóc dziecku w kształtowaniu świata uczuć ważne jest, aby rodzice zrozumieli, że nie ma złych emocji, że każdy z nas je przeżywa i nie można
ich lekceważyć, wyśmiewać i oceniać.
Korzystna dla rozwoju emocjonalnego dziecka jest sytuacja, kiedy rodzice potrafią rozpoznawać własne emocje, są wrażliwi na emocjonalne sygnały płynące od ich dziecka, potrafią je stosownie interpretować i na nie odpowiadać. 

Propozycje zabaw i zajęć w domu

1. Nazywamy uczucia – dzieci oglądają ilustracje przedstawiające uczucia np. radość, smutek, strach, gniew, zdziwienie. Następnie opisują,
co czują postacie na rysunkach. Co takiego się wydarzyło, że dana osoba
na obrazku właśnie to odczuwa. Można odwołać się do doświadczeń dziecka, np. kiedy ty jesteś szczęśliwy itp.

2. Wyrażanie uczuć mimiką – Dziecko i rodzice oglądają ilustracje
z fotografiami twarzy wyrażającymi różne emocje. Należy wspólnie z dzieckiem nazwać te uczucia, a kiedy już maluch zaznajomi się ze wszystkimi emocjami, wówczas dziecko otrzymuje jedną ilustrację z obrazem twarzy przedstawiającej jakieś uczucie, musi je pokazać, tak by rodzic mógł odgadnąć, co to za emocja.
I tak na zmianę, raz rodzic, raz dziecko, można również grać na punkty czy
w parach.

3. Lustro – Dziecko stoi naprzeciwko rodzica, który jest lustrem. Dziecko pokazuje różne miny wyrażające emocje, rodzic próbuje je dokładnie powtórzyć. Potem następuje zamiana ról.

4. Czary-mary – Dziecko rysuje na kartce sytuację, osobę, której się boi, np. ducha. Dorosły jest czarodziejem, który zmienia rysunek w taki sposób, żeby zmniejszyć strach dziecka, np. rysuje klatkę dla ducha.

5. Rodzinny album – Podczas wspólnego oglądania fotografii rodzice wraz
z dzieckiem skupiają się na emocjach osób na zdjęciach. Rodzice przypominają sobie chwile z dzieciństwa i opowiadają o swoich przeżyciach.

6.  Księga rekordów – Możemy założyć wspólnie z dzieckiem jego własną księgę rekordów i zapisywać tam wszystkie sukcesy, które udało się dziecku osiągnąć, np. jak szybko udało się mu posprzątać zabawki, ubrać się, czy pokonać jakąś przeszkodę czy zadanie, które sprawiało mu trudność, np. zapinanie suwaka, wiązanie butów itp. Ważne, by dziecko podejmowało wyzwania dla własnej satysfakcji, a nie w dla satysfakcji i nagrody od rodziców, gdyż tylko wówczas rozwija wewnętrzną motywację do działania.

Do czego nam są potrzebne emocje? – Wirtualny Psychoanalityk

Jak nauczyć dziecko empatii?

Empatia to zdolność do rozumienia i wczuwania się w położenie lub odczucia innych osób, uczuciowe utożsamianie się z innymi.
Dziecko, które jest empatyczne łatwiej zdobywa przyjaciół, ma większy szacunek do siebie, swoich bliskich, a także znajomych. Najpierw jednak dziecko samo musi doświadczyć empatii by móc okazać ją innym.
Co zatem zrobić, aby dziecko było wrażliwe na ludzką krzywdę? Jak mózg uczy się empatii?

1. Mózg dziecka uczy się empatii przez naśladowanie i obserwację.

Już od najmłodszych lat można zauważyć, jak sprawnie dzieci imitują pewne ruchy i zachowania swoich rodziców i opiekunów. Potrafią też niebywale szybko odczytać intencje dorosłego i się do nich dostroić. Wyczuwają stany emocjonalne rodzica i zupełnie nieświadomie się do nich dopasowują. Kiedy dorosły jest rozdrażniony lub zestresowany, dziecko szybko wyczuwa jego nastrój i zaczyna z nim rezonować – staje się np. podobnie zniecierpliwione czy zaniepokojone.

Dzieci naśladują również postawy rodziców wobec siebie i innych ludzi. Uczą się wówczas, jak radzić sobie z trudnymi emocjami.
Jak komunikować się z innymi ludźmi, jak reagować na ich zachowania
i uczucia.

Warto zatem pamiętać, że to, w  jaki sposób obchodzimy się z samym sobą oraz z innymi osobami z naszego otoczenia, jest odbierane przez dziecko jako naturalny wzór do naśladowania. Dziecko dostrzega, jak rodzic czy nauczyciel przeżywa różne uczucia, nawet jeśli nie zostały one wypowiedziane: czy potrafi zaopiekować się sobą i swoimi potrzebami albo czy potrafi być czuły i wrażliwy na uczucia innych ludzi (męża, rodzeństwa, pozostałych uczniów w szkole itd.), a następnie powiela podobne sposoby funkcjonowania w swojej codzienności – swoim kontakcie ze sobą i z innymi osobami. W jego mózgu bardzo szybko utrwalają się takie wzorce zachowań, jakich uczy się od swojego otoczenia.

2. Dziecko uczy się empatii poprzez samoświadomość

Dzieci nieustannie poszukują w słowach, gestach i zachowaniach rodziców
i nauczycieli swojego lustrzanego odbicia. Przekonują się w ten sposób, że ktoś się nimi opiekuje, zauważa je, uznaje za ważne. Chcą dowiedzieć się, kim są
i jak oceniają je inni ludzie.

To poszukiwanie odbywa się w sposób nieświadomy, ale według badaczy mózgu jest ono jednym z najważniejszych elementów w procesie „wychowania”. 

Poprzez sposób, w jaki słowem i zachowaniem przekazujemy młodemu człowiekowi informacje o nim samym, budujemy swego rodzaju korytarz otwierający mu drogę w przyszłość i mający do pewnego stopnia moc samospełniającej się przepowiedni” – wskazuje Joachim Bauer.

Dlatego tak ważne jest, aby nie oceniać i nie etykietować. Warto nie wyrażać deprymujących i krytycznych komunikatów, ponieważ te – zamiast wzmacniać poczucie własnej wartości i umiejętność empatycznego spoglądania na siebie
i innych – mogą powodować niepewność, zaburzenia osobowości, lęki oraz wycofanie z życia społecznego. 
Zaakceptujmy i pokochajmy dzieci takie, jakimi są, uszanujmy ich cechy
i indywidualne predyspozycje, tak by mogły one poznać i nauczyć się siebie, uwierzyć we własną siłę, możliwości i zadbać o budowanie trwałych relacji
z innymi ludźmi.

3. Dziecko uczy się empatii od uważnych dorosłych

Jeżeli dzieci na co dzień doświadczają pełnych uważności, wrażliwości na ich uczucia i wszystkie emocje relacji z dorosłymi, najpewniej będą wykazywały podobne zdolności teraz i w swojej dorosłości. Jeżeli jednak otoczenie,
w którym przebywają, okaże się zupełnie niewrażliwe na ich emocjonalny
i psychiczny rozwój, mogą mieć trudności w doświadczaniu najprostszych nawet wyzwań codzienności, w relacjach interpersonalnych, a nawet kłopoty zdrowotne.

Liczne badania potwierdzają, że u dzieci, które w pierwszych latach nie zaznały empatycznej relacji z bliskimi im osobami, ryzyko pojawienia się emocjonalnej niestabilności będzie znacznie podwyższone.

Przyczyna nietrwałych relacji z innymi leży w kwestii braku umiejętności okazywania zrozumienia wobec sygnałów płynących z mowy ich ciała oraz nieprawidłowego reagowania na te sygnały.
Empatia to również uważność na gestykulację, mimikę i ruchy drugiego człowieka (mówiące o jego granicach, potrzebach i pragnieniach). 
Dlatego warto zadbać o życzliwą komunikację z dziećmi na co dzień – czule odpowiadać na ich emocjonalne potrzeby, spokojnie rozmawiać o tym, co myślą i czują, z czego może to wynikać i jak można postąpić w podobnej sytuacji
w przyszłości.

4. Dziecko i jego mózg ćwiczy empatię w naturalnych sytuacjach komunikacyjnych

Badania pokazują, że posiadamy zdolność do empatii i wyostrzony zmysł moralny już od pierwszych miesięcy życia. Jako dorośli możemy wykorzystać ten fakt w codziennej praktyce z dzieckiem. Możemy wesprzeć u niego rozwój cech społecznych – w pierwszej kolejności rozpoznać je, następnie wzmacniać poprzez nazwanie ich oraz bycie otwartym na ich pełną ekspresję.

Bardzo często zdarza się tak, że kiedy małe dziecko zauważy, że inne dziecko bądź dorosły doświadczają czegoś niemiłego (skaleczą się, przewrócą albo uderzą) – wykonuje ono zupełnie nieświadomie jakąś czynność, która w jego mniemaniu mogłaby przynieść ulgę cierpiącemu. Przykładowo podaje płaczącemu dziecku jakąś zabawkę do rączki albo podchodzi do rodzica ze swoją przytulanką. W takich sytuacjach dorośli często reagują słowami: „Jaś nie potrzebuje teraz twojej zabawki. Boli go kolano, więc to nie pomoże” albo „Skaleczyłam się, zamiast misia przydałby mi się plaster”. Dziecko nie rozumie takich uwag, a co więcej, zaczyna wówczas kojarzyć swoje naturalne altruistyczne postawy z odrzuceniem.

Warto uświadomić sobie, że małe dziecko na początku swojego życia niekoniecznie bierze pod uwagę czyjeś potrzeby i preferencje, bo to związane jest z myśleniem abstrakcyjnym, na które maluch nie jest jeszcze gotowy. Doceńmy jednak jego starania, wyjaśniając perspektywę drugiej osoby i przebieg zaistniałej sytuacji. Rozmawiajmy o to, co się wydarzyło, okażmy wdzięczność dziecku za jego formę niesienia pomocy, wyjaśnijmy, co może czuć cierpiąca osoba i zapytajmy wspólnie, co byłoby jej najbardziej pomocne
w określonej sytuacji. Ćwiczmy empatię na każdym kroku, w zwykłych codziennych sytuacjach, a mózg dziecka zapisze wszelkie ważne dane i zakoduje je długoterminowo. Później odpowiednio je przetworzy i w przyszłości wykorzysta w bardziej zawiłych, acz w swej istocie podobnych okolicznościach.

5. Mózg dziecka ćwiczy empatię w stanie uważności i koncentracji

Istnieją niepodważalne dowody na to, że jesteśmy w stanie ćwiczyć empatię poprzez wzmocnienie pamięci i koncentracji – zarówno naszej, jak i naszych dzieci – poprzez medytację.

Medytacja to nie tylko „cisza, bezruch i prostota”. To o wiele więcej. Medytacja to też poświęcenie się w pełni i bez reszty skupieniu na danej czynności, myśli, dźwięku. To w zasadzie cała lista codziennych czynności, których wykonywanie wprowadza nasz umysł w stan wyciszenia, pełni odczuwania rzeczywistości, relaksacji, a co za tym idzie – wzmożonej uwagi i wewnętrznego spokoju. 

Umiejętność skupienia się na jednej tylko czynności oraz autentyczne zaangażowanie są podstawą empatii.

Aby móc szczerze i autentycznie wsłuchać się w drugiego człowieka – w jego uczucia, potrzeby i doznania, warto umieć koncentrować swoją uwagę na werbalnym i niewerbalnym przekazie, który płynie od osoby doznającej bólu/trudnych emocji.

Dzieci uczą się uważności od dorosłych i uczą się jej razem z nimi. Oznacza to, że bacznie obserwują, w jaki sposób rodzice wykonują codzienne czynności, czy spokojnie spożywają posiłek, z uwagą rozmawiają z innymi dorosłymi, czy potrafią słuchać i nie przerywać w trakcie rozmowy, czy zatrzymują się
w różnych sytuacjach po to, by się czemuś dokładnie przyjrzeć; w jaki sposób reagują w sytuacjach stresowych albo czy potrafią świadomie zwolnić w pędzie codzienności.

Wspólna kontemplowanie codziennych czynności, wspólne ćwiczenia fizyczne, wsłuchiwanie się w dźwięki – odkrywanie, skąd pochodzą, czego mogą dotyczyć oraz jakie wywołują emocje – wspólna obserwacja określonego przedmiotu, zwierzęcia, rośliny bądź zjawiska to przyjemne i naturalne sposoby na ćwiczenie uważności i koncentracji. 

EMOCJE U PRZEDSZKOLAKA

W miarę rozwoju dziecka dojrzewa jego emocjonalność, zmieniają się jego uczucia i emocje, rozwija się ich rozumienie. Emocje przedszkolaka obejmują różne stany, pojawiające się w odpowiedzi na różne bodźce wewnętrzne, zewnętrzne, sytuacje społeczne. Przeżywane przez dziecko uczucia mogą być zarówno pozytywne, jak i negatywne. Dziecko nabiera wprawy w rozróżnianiu tych stanów emocjonalnych. Rozwój emocjonalny dziecka w okresie przedszkolnym jest procesem, w którym uczestniczą rodzice, wskazując dziecku poprawne zachowania i pomagając przezwyciężyć negatywne odczucia, zrozumieć je czy zaradzić im.

Emocje dziecka w wieku przedszkolnym.

Okres przedszkolny jest czasem, w którym zaczyna się kształtować się umiejętność rozpoznawania i rozumienia uczuć i emocji przez dziecko. Tych, które towarzyszą mu w momentach poznawania nowych sytuacji i osób, podczas rozmawiania lub zasypiania. Charakter emocji dziecka w tym okresie w dużej mierze zależy od tego, czy jest ono chwalone i motywowane do działania, czy przeciwnie – doznaje porażek, jego działanie jest negatywnie ocenianie, jest stale strofowane i nie dostaje dowodów rodzicielskiej miłości.   Wszystkie emocje dziecka są ważne, każda z nich uczy je czegoś nowego. Jedne motywują je do działania, inne stanowią coś w rodzaju mechanizmu obronnego. Rozwój emocjonalny dziecka zakłada naukę rozróżniania i selekcji emocji. Dziecko musi wiedzieć, jakie zachowania emocjonalne są dobre, a jakie złe. W tym celu niezwykle istotna jest rola rodziców, którzy powinni pomagać dziecku rozróżniać emocje oraz pomagać w radzeniu sobie z uczuciami.

Rozwój emocjonalny dziecka w wieku przedszkolnym mogą pomóc kształtować następujące zabawy:

 Paluszkowe bajki – jest to zabawa przeznaczona dla dzieci od lat 5; jeden z rodziców rysuje na wewnętrznej stronie starej rękawiczki buzie z różnymi emocjami, zadaniem dziecka jest odgadywanie emocji i opowiadanie o nich, snucie hipotetycznych sytuacji, w których ludzie przejawiają takie emocje;

Jak myślisz, dlaczego? – celem tej gry jest wykształcenie zdolności empatii i wczuwanie się w psychikę innych osób; zadaniem rodzica jest zainscenizowanie konkretnej sytuacji, np. “Marta płacze i ma bardzo smutną minę”, a dziecka opowiedzenie, co mogło być przyczyną tego stanu,

Jak można pomóc danej osobie; jak się czuje? – zabawa ta jest podobna do poprzedniej, ponieważ jej celem jest także kształcenie umiejętności wcielania się w stany emocjonalne innych osób; zadaniem rodzica jest zadawanie pytań o charakterze: “jak czuje się dziecko, któremu dokuczają rówieśnicy?”, “jak czuje się dziecko, którego mama jest chora?”, “jak czuje się inne dziecko, gdy coś mu się nie udało?”. Zabawy te mają na celu pobudzenie kreatywności empatycznej dziecka. Dzięki nim rozwija się także inteligencja emocjonalna dziecka.

W trakcie takich gier rodzice mogą na bieżąco podpowiadać, jakie są lepsze możliwości rozwiązania omawianej sytuacji.

WSPARCIE PSYCHOLOGICZNE


Bezpłatne wsparcie psychologiczne on-line w sytuacji zagrożenia epidemicznego dla personelu medycznego, chorych i ich rodzin, dla osób objętych kwarantanną oraz dla wszystkich przeżywających kryzys psychiczny oferuje Centrum Psychiatrii w Katowicach im. dr. Krzysztofa Czumy.
Grupa wolontariuszy: psychiatrzy, psychologowie i terapeuci wyszli z inicjatywą stworzenia grupy wsparcia dla osób potrzebujących pomocy psychologicznej w tym trudnym okresie.
Zdalną pomocy można uzyskać od poniedziałku do soboty poprzez połączenia telefoniczne (numery i harmonogram poniżej), Skype’a pod hasłem: wsparcie@centrumpsychiatrii.eu oraz pocztą elektroniczną pod adresem: wsparcie@centrumpsychiatrii.eu
Harmonogram dyżurów:
• Poniedziałek godz. 11:00 – 13:00 p. Zuzanna S. (psycholog, psychoterapeuta) tel. kom. 504 566 135;
• Wtorek godz. 9:00 – 11:00 p. Małgorzata B. (psycholog, psychoterapeuta) tel. 32 603 85 19 oraz godz. 16:00-18:00 p. dr Ewa R. (psychiatra, internista, psychoterapeuta) tel. 32 603 84 24;
• Środa godz. 9:00 – 11:00 p. Małgorzata B. (psycholog, psychoterapeuta) tel. 32 603 8519 oraz godz. 14:00-17:00 p. Katarzyna K. (psycholog, psychoterapeuta) tel. 32 604 84 24;
• Czwartek godz. 11:00 – 14:00 p. Agnieszka M. (psycholog, psychoterapeuta) oraz godz. 16:00-18:00 p. dr Ewa R. (psychiatra, internista, psychoterapeuta) tel. 32 603 84 24;
• Piątek godz. 11:00 – 14:00 p. Ewa J. (psycholog kliniczny) tel. 32 603 84 24;
• Sobota godz. 13:00 – 16:00 p. Agnieszka M. (psycholog, psychoterapeuta) tel. kom. 509 540 582
Pomocy w tej formie planujemy udzielać do czasu odwołania zabezpieczeń epidemicznych (zamknięte placówki oświatowe, granice, zakłady pracy itp.).
Mamy nadzieję, że nasze wsparcie pomoże osobom, które przeżywają silny lęk, ataki paniki, obniżenie nastroju lub kryzys emocjonalny związane z koronawirusem.
Strona Centrum: www.centrumpsychiatrii.eu/aktualnosci.php

Powierzenie i wsparcie w konkursach od 1 marca 2019 r ...

Funkcje motoryczne

O zaburzeniach funkcji motorycznych u dzieci w wieku przedszkolnym świadczą:

Dziecko 3 – 5 letnie:

  • słabo biega,
  • ma trudności z utrzymaniem równowagi
  • ma problemy z zapinaniem guzików, wiązaniem sznurowadeł,
  • nie potrafi nawlekać koralików,
  • z trudem uczy się jazdy na rowerze,
  • rysuje niechętnie,
  • ma problemy z utrzymaniem kredki, pędzla,
  • ma trudności z budowaniem z klocków,
  • ma problemy ze składaniem obrazków,
  • ma opóźnioną orientację w schemacie własnego ciała (myli prawą i lewą rękę, prawą i lewą nogę).

Dziecko 6-letnie

  • sprawność ruchowa jest nadal obniżona,
  • słabo biega,
  • słabo przeskakuje,
  • ma trudności z utrzymaniem równowagi,
  • w dalszym ciągu ma trudności ze sprawnością ruchową rąk, z wycinaniem, malowaniem, rysowaniem,
  •   nadal ma problemy z rysowaniem kształtów geometrycznych,
  • obserwuje się zbyt słabe lub zbyt mocne naciskanie ołówka przy pisaniu,
  • ciągłe problemy z czynnościami samoobsługowymi np. wiązanie butów,
  • często, mimo prób ustalenia ręki dominującej, nadal jest oburęczne,
  • nadal występuje opóźnienie w schemacie własnego ciała i przestrzeni,

Ćwiczenia obejmujące sprawności ruchowe, orientację przestrzenną i lateralizację

Dziecko 3 – 5 letnie:

ćwiczenia orientacji przestrzennej:

  • odnajdowanie części ciała na zabawce, np. lalka, miś
  • poznawanie własnego ciała w formie zabawowej – rodzic z dzieckiem nazywa części ciała np. ucho, ręka, nos, itd.
  •   ćwiczenia dotyczące położenia własnego ciała w przestrzeni np. stań za misiem, stań między krzesłami, stań przed lalką, unieś misia do góry, wejdź pod stół, stań obok misia, itp.
  • zabawa w powtarzanie ruchów rodzica: podnoszenie ręki, podnoszenie prawej lub lewej ręki, podnoszenie nogi, tupnięcie prawą lub lewą nogą.

Ćwiczenia ogólnej sprawności ruchowej:

  • marsz w prawo i w lewo,
  • bieganie w oparciu o słyszany rytm lub muzykę: szybko, wolno,
  • naśladowanie ruchów zwierząt np. miś, zając, słoń, pies, itd.
  • sprawne bieganie i chodzenie po podłożu równym i zróżnicowanym,
  • czołganie się, chodzenie na czworakach, przechodzenie przez obręcz.

Ćwiczenia manualne i samoobsługowe:

  • nawlekanie koralików,
  • ubieranie lalki i siebie,
  • nawlekanie sznurowadła,
  • stopniowa nauka sznurowania obuwia,
  • zapinanie guzików z dołu do góry i odwrotnie, swoich i drugiej osoby,
  • wiązanie supełków na chusteczce, potem na sznurku,
  • samodzielne spożywanie posiłków,
  • posługiwanie się łyżką, widelcem i nożem,
  • zakręcanie i odkręcanie butelek, otwieranie i zamykanie pudełek,
  • lepienie z plasteliny, modeliny,
  • nauka lepienia kulki najpierw dłońmi potem palcami, zgniatanie papieru dłońmi i palcami,
  • prawidłowe trzymanie nożyczek,
  • cięcie paska papieru, cięcie większych powierzchni, cięcie według wzoru,
  • wykonywanie prac plastycznych różnymi technikami (plastelina, bibuła, malowanie, itd.),
  • wodzenie palcem po śladzie zgodnie z kierunkiem przygotowującym do nauki pisania i czytania,
  • zbieranie drobnych elementów dwoma palcami jak pęsetą

Dziecko 6 – letnie:

Ćwiczenia orientacji przestrzennej:

  • ćwiczenia w formie zabawowej utrwalające pojęcia w zakresie orientacji przestrzennej czyli wykonywanie poleceń np. weź prawą ręką łyżkę, kopnij piłkę lewą nogą, ułóż prawą ręką klocki, przesuń prawą nogą klocek, itd.,
  • ćwiczenia w formie plastycznej z niedokończonym obrazkiem np. narysuj lub naklej wazon na stole, dorysuj słońce po prawej stronie domu, umieść ptaka na drzewie, itd.

Ćwiczenia ruchowe i zręcznościowe:

  • ruchy ramion: naśladowanie lotu ptaka, szumu drzew, itd.,
  • rzuty do celu lewą i prawą ręką, 
  • rzucanie piłki w parach,
  • chwytanie piłki i innych przedmiotów jedną ręką lub oburącz, itd.,
  • podskoki obunóż i na jednej nodze,
  • przeskakiwanie przeszkód,
  • ćwiczenia ze skakanką,
  • zabawy stolikowe; bierki, pchełki, bilard, itd.,

Ćwiczenia manualne i grafomotoryczne:

  • doskonalenie sprawności i zręczności ręki i palców: kulanie, lepienie, naklejanie małych elementów,
  • malowanie palcami na dużym i małym formacie,
  • układanie z różnych materiałów kształtów geometrycznych po śladzie lub odwzorowywanie – plasteliną, nitką, kredką, itd.,
  • kalkowanie wzorów dużych i małych o kształtach geometrycznych i literopodobnych za pomocą pędzla, kredki, ołówka, patyka,
  • swobodne projektowanie ozdobnych szlaczków malowanych grubym pędzlem na dużej powierzchni, grubą kredką na małej powierzchni, ołówkiem na małej powierzchni,
  • wykonywanie labiryntów według wzoru i własnego pomysłu,
  • wypełnianie książeczek do kolorowania oraz stemplowanie,
  • wycinanie różnych wzorów wcześniej namalowanych i bez wcześniejszego namalowania,
  • wydzieranie np. postaci ludzkiej i dorysowywanie wybranych rekwizytów,
  • obrysowywanie szablonów,
  • rysowanie szlaczków w liniaturze szerszej i w zeszycie,
  • łączenie wyznaczonych punktów linią ciągłą, z punktów tworzenie obrazków,

PERCEPCJA SŁUCHOWA

Percepcja słuchowa jest to proces rozpoznawania, różnicowania, zapamiętywania, analizowania i syntetyzowania dźwięków.

Na poziom percepcji słuchowej składa się:

  • Słuch fizjologiczny – możliwość słyszenia dźwięków z otoczenia za pomocą narządu słuchu.
  • Słuch fonematyczny (fonetyczny) – jest to zdolność do rozpoznawania i różnicowania dźwięków mowy. Słuch fonemowy zaczyna kształtować się w trzecim kwartale życia dziecka, pełna dojrzałość osiągana jest około 6, 7 roku życia.

OBJAWY ZABURZEŃ PERCEPCJI SŁUCHOWEJ WYSTĘPUJĄCE U DZIECI W WIEKU PRZEDSZKOLNYM

  • Trudności w rozumieniu złożonych instrukcji i poleceń słownych.
  • Trudności w zapamiętywaniu, powtarzaniu trudnych wyrazów  i dłuższych zdań.
  • Mały zasób słów i agramatyzmy.
  • Trudności w tworzeniu zdań i opowiadań.
  • Trudności w zapamiętywaniu ciągów słownych, np. dni tygodnia, nazw miesięcy oraz treści wierszy i piosenek.
  • Opóźniony rozwój mowy.
  • Wady wymowy
  • Trudności w różnicowaniu dźwięków mowy (głównie tych o podobnym brzmieniu) i określeniu ich położenia w wyrazie (na początku, na końcu, w środku).
  • Problemy z dokonywaniem analizy sylabowej i głoskowej wyrazów.
  • Trudności w syntetyzowaniu (scalaniu) sylab i głosek w wyrazie.
  • Specyficzne trudności w czytaniu i pisaniu na dalszych etapach kształcenia.

ĆWICZENIA USPRAWNIAJĄCE PERCEPCJĘ SŁUCHOWĄ

ZESTAW ĆWICZEŃ I ZABAW PRZEZNACZONYCH DLA DZIECI NAJMŁODSZYCH (3-5 LETNICH)

  • Kształcenie wrażliwości słuchowej i różnicowanie dźwięków z otoczenia
  • – Wysłuchiwanie i różnicowanie dźwięków dochodzących z najbliższego otoczenia i ich lokalizacja (szmery, szelesty, stuknięcia, odgłosy kroków, pojazdów, dźwięków powstałych przy pracy różnych maszyn, dźwięków charakterystycznych dla różnych przedmiotów).
  • – Zamknij oczy i powiedz co słyszysz? (np. szelest papieru, brzęk kluczy, przelewanie wody itp.)
  • Różnicowanie i rozpoznawanie głosów przyrody (zwierząt, ptaków, zjawisk atmosferycznych) w naturalnym środowisku lub z taśmy magnetofonowej.
  • Rozpoznawanie i różnicowanie dźwięków wydawanych przez różne instrumenty
  • Rozpoznawanie osób po głosie (np. mamy, taty, babci itp.)
  • – Odtwarzanie przestrzenne układów rytmicznych poprzez układanie klocków, rysowanie kropek. Rodzic wystukuje rytm, dziecko układa np. klocki, z uwzględnieniem ilości uderzeń i odległości czasowych między nimi (5 latki).
  • Łączenie sylab w proste wyrazy (5 latki).: jakie słowo słyszysz: wo-da, O-la, ma-ma.
  • Zabawa w kończenie słów np. lo-, dziecko kończy wymawiając –dy (lody), bu (ty), sa -(mochód), itp.
  • Wymyśl rymujące się wyrazy (5 latki), np. słoń – koń, miasto – ciasto, wanna – panna itp.
  • Posłuchaj wesołych rymowanek. Uzupełnij brakujące rymy (5 latki): Lata mucha koło … (ucha), Lata osa koło … (nosa), Mały kotek wszedł na … (płotek), Dla ochłody zjadam … (lody)
  • Powtarzanie ciągów słownych np. pór roku (wiosna, lato, jesień, zima), dni tygodnia, nazw pewnych zbiorów przedmiotów (np. czapka, szalik, buty, łyżka, nóż, widelec) powtarzanie cyfr.
  • Nauka na pamięć wierszy, piosenek i rymowanek.
  • Wyszukiwanie wyrazów zaczynających się na daną głoskę (5 latki), np. wyszukaj jak najwięcej obrazków zaczynających się na głoskę „t”, rozejrzyj się wokół siebie i powiedz kilka nazw przedmiotów zaczynających się na głoskę „k” itp.
  • Wyodrębnianie pierwszej głoski w wyrazach (nazwach obrazków) – (5 latki) np. jaką głoskę słyszysz na początku wyrazu kot, but, las, oko, ucho itp. (wyrazy proste i krótkie).

ZESTAW ĆWICZEŃ I ZABAW PRZEZNACZONYCH DLA DZIECI 6-7 LETNICH

  • Wymyśl rymujące się wyrazy, np. słoń – koń, miasto – ciasto, wanna – panna itp.
  • Rozpoznawanie określonego wyrazu w szeregu wyrazów o podobnym brzmieniu. Gdy dziecko usłyszy wyraz podany przez rodzica, np. klaśnie w ręce: nos, los, kos, nos, sos, włos, odgłos, nos.
  • Układanie zdań i rozdzielanie ich na wyrazy. Dziecko układa zdanie do obrazka. Liczy ile jest w nim wyrazów, jaki wyraz jest pierwszy, jaki jest ostatni. Układ wyrazów w zdaniu może być przedstawiony np. na klockach. Dziecko może ciąć pasek papieru na tyle części ile jest wyrazów w zdaniu.
  • Wypowiadamy krótkie zdanie np. Chłopiec czyta. Prosimy, aby dziecko zdanie rozwinęło. Za każdym razem układamy szeregi klocków w różnych kolorach jeden po drugim i porównujemy ich ilość.
  • Dzielenie wyrazów na sylaby, liczenie ilości sylab z równoczesnym wystukiwaniem rytmu wymawianych sylab.
  • Tworzenie wyrazów zaczynających się na określoną sylabę: wo – woda, bu – buty, sa – sanki.
  • Wyodrębnianie sylab na początku, na końcu oraz w środku słowa.
  • Synteza sylab podanych ze słuchu, np. o-wo-ce.
  • Rozpoznawanie i wyodrębnianie głosek (samogłosek i spółgłosek) w różnych miejscach wyrazu

a) rozpoznawanie i wyodrębnianie samogłosek na początku wyrazu: np. jaką głoskę słyszysz na początku wyrazu: aparat, osa, ucho, ekran, igła.

b) rozpoznawanie i wyodrębnianie samogłosek na końcu wyrazu, np. jaką głoskę słyszysz na końcu wyrazu: woda, okno, ule,

c) rozpoznawanie i wyodrębnianie samogłosek w środku wyrazu, np. gdzie słyszysz głoskę a, o, e, u? las, nos, lek, lupa

  • Rozpoznawanie określonej głoski na początku wyrazów (nazw obrazków) – pokaż obrazek, w którego nazwie słyszysz na początku głoskę np. „l”.
  • Dobieranie par obrazków, których nazwy rozpoczynają się taką samą głoską. Dziecko podaje pierwszą głoskę nazwy obrazka i wyszukuje obrazek, którego nazwa rozpoczyna się taką samą głoską, np. pas, parasol.
  • Jaki wyraz usłyszałeś? np. u-l-e, m-o-t-y-l, d-o-m-e-k.
  • Domino obrazkowo-głoskowe-wyszukiwanie ciągu obrazków tak, aby ostatnia głoska wyrazu była początkową głoską następnego, np. nos – sok – kot – tor – rak – itd.
Zabawy paluszkowe dla dzieci - poznaj przykłady zabawy | LOVI

ĆWICZENIA USPRAWNIAJĄCE FUNKCJE WZROKOWE I KOORDYNACJĘ WZROKOWO-RUCHOWĄ

FUNKCJE WZROKOWE OBEJMUJĄ:

analizę wzrokową – umiejętność wyodrębniania pojedynczego elementu z całości,

syntezę wzrokową – zdolność do składania podanych elementów w całość,

spostrzegawczość wzrokową– umiejętność wyszukiwania braków, różnic w obserwowanym materiale,

pamięć wzrokową – zdolność do zapamiętywania obserwowanego materiału.

koordynację wzrokowo -ruchową– umiejętność wykonywania czynności ruchowych pod kontrolą wzroku.

OBJAWY ZABURZEŃ:

  • niechęć do rysowania, malowania, wycinania, lepienia,
  • brak umiejętności rysowania podstawowych figur (koła w wieku 3 lat, kwadratu i krzyża w wieku 4 lat, trójkąta w wieku 5 lat oraz rombu w 6 roku życia),
  • rysunki są wykonane w bardzo prostej formie,
  • trudności w budowaniu z klocków, szczególnie według podanego wzoru,
  • problemy w wyszukiwaniu różnic na obrazkach,
  • trudności z układankami, puzzlami i innymi zadaniami wymagającymi składania podanych elementów w całość,
  • kłopoty z wyszukiwaniem określonego elementu na obrazku,
  • szlaczki literopodobne wykonywane są nieporadnie,
  • trudności z zapamiętaniem kształtu figur geometrycznych, liter (szczególnie podobnych do siebie np. d-b-p l-ł-t m-n-u-w) oraz cyfr.

ZESTAW ĆWICZEŃ USPRAWNIAJĄCYCH POWYŻSZE FUNKCJE

Wiek 3-5 lat

  • wyszukiwanie określonych przedmiotów w pomieszczeniu,
  • wskazywanie przez dziecko zmian zachodzących w jego najbliższym otoczeniu,
  • omawianie obrazków, wskazywanie jak największej ilości szczegółów,
  • zapamiętywanie jak największej ilości eksponowanych przedmiotów i określanie dokonywanych zmian ich położenia. Dziecko obserwuje 3-5 zabawek ułożonych na stole. Dorosły zakrywa zabawki, a dziecko ma wymienić ukryte przedmioty. Następnie odkrywamy zabawki i sprawdzamy poprawność odpowiedzi,
  • dobieranie w pary takich samych obrazków początkowo bez ograniczeń czasowych, a później w krótkich ekspozycjach np. domino, gra w „Czarnego Piotrusia”, memory . Obrazki powinny przedstawiać przedmioty naturalne, znane np. zabawki, owoce, przedmioty codziennego użytku,
  • układanie obrazka z części, według wzoru, w oparciu o zapamiętany wzór i bez wzoru. Można wykorzystać gotowe układanki, puzzle lub pociąć widokówkę albo obrazek,
  • układanie obrazków z klocków sześciennych,
  • budowanie z klocków według wzoru,
  • zachęcanie do rysowania poprzez : rysowanie z użyciem szablonów, kończenie zaczętych rysunków, przerysowywanie,
  • zachęcanie do wycinania: nacinanie kartki, cięcie po linii prostej, wycinanie dużych figur geometrycznych.

Wiek 6-7 lat

  • wyszukiwanie braków na obrazkach, np. kotek bez ogona
  • wyszukiwanie niedorzeczności, np. kot z kręconym świńskim ogonkiem,
  • dobieranie brakującej części obrazka,
  • rozpoznawanie figur geometrycznych, odtwarzanie wzorów z figur geometrycznych,
  • wyszukiwanie szczegółów różniących dwa obrazki,
  • rysowanie z pamięci,
  • wyszukiwanie wzorów graficznych wśród innych o bardzo zbliżonym kształcie,
  • wyróżnianie figur, konturów znanych przedmiotów wśród ich plątaniny,
  • labirynty,
  • utrwalanie kształtu liter i cyfr przez : obrysowywanie, lepienie z plasteliny lub masy solnej, rysowanie palcem w powietrzu, na stole, tablicy, w dużej liniaturze, składanie pociętych liter i cyfr według wzoru i bez wzoru, wyszukiwanie określonej litery wśród zdecydowanie różniących się liter (m ||a j m d m m k l m), wyszukiwanie litery wśród liter o podobnym kształcie (m|| m n u m m w M m), łączenie w pary liter małych i dużych, wyszukiwanie liter w sylabach, wyrazach, zdaniach, krótkich tekstach, sporządzanie albumów liter z liter wycinanych z różnych czasopism,
  • wyszukiwanie wyrazów: takich samych wśród innych podobnych graficznie (lato|| lata lato tato lato), z określoną samogłoska lub spółgłoską (wyrazy z literą s: sok kok kos koc sala lasy sałata cebula), o takiej samej liczbie liter, różniących się tylko jedną literą np. lis-las, kosa-koza,
  • uzupełnianie brakujących liter lub sylab w wyrazach.

Drodzy Rodzice!
Przed nami wszystkimi bardzo trudny okres. Ciężko jest wszystkim, zarówno tym starszym, jak i tym młodszym. Nasze dzieci zazwyczaj nie rozumieją dlaczego muszą zostać w domu, rozpiera je energia, są ciekawe świata. Dzisiaj parę pomysłów na to, co możecie robić z dziećmi w domu, aby ten czas był spędzony przyjemnie i pożytecznie.

  1. Malowania farbami na folii spożywczej. Oklejamy folią nogi stolika, odwracamy go do góry nogami i malujemy .
  2. Eksperyment “lampa lawa”
    Do wykonania eksperymentu potrzebujemy: ocet, krepinę lub barwniki, olej, sodę oczyszczoną oraz wysokie przeźroczyste naczynie i coś w stylu kroplomierza (np. miarka do podawania syropu)
    Wykonanie: krepinę w wybranych kolorach zalewamy octem i czekamy, aż ten się zabarwi. Następnie do wysokiego naczynia ( np. szklanka literatka, dzbanek) wsypujemy sodę oczyszczoną (tak, aby pożądanie zakryła dno) i delikatnie wlewamy (po ściance) olej (tak do 3/4 naczynia). Teraz czas na zabawę!

    Nabieramy ocet do kroplomierza, wkraplamy na olej i obserwujemy.
    Wyjaśnienie: krople zabarwionego octu wpuszczone do naczynia z olejem i sodą powoli opadają na dno. Osadzają się na powierzchni sody i tam następuje reakcja. W wyniku połączenia octu (kwasu) i sody (zasady) następuje wytworzenie się gazu – dwutlenku węgla (CO2), który otacza kropelki wpuszczonego octu, a te stają się przez to lżejsze i unoszą się do góry. Gdy kropelki wypłyną na powierzchnię oleju,gaz ulatnia się, a cięższe krople z powrotem opadają na dno i reakcja się powtarza.
  3. Masa mydlana, piankolina, a może glutek? – sensoplastyka – przepisy na masy plastyczne:

    Masa mydlana: składniki: 1/2 kg mąki ziemniaczanej i szklankę mydła w płynie – mieszamy i… bawimy się! Opcjonalnie można dodać barwnik lub farbę plakatową (jeżeli masa jest zbyt sucha dodajemy więcej mydła, masa z barwnikiem nie bardzo nada się do mycia).

    Piankolina – skład: 1kg mąki ziemniaczanej, opakowanie pianki do golenia, około 1/5 szklanki płynu do naczyń (w miarę potrzeby dolać więcej) – mieszamy, ugniatamy i… bawimy się! Opcjonalnie można
    dodać barwniki spożywcze.

    Glutek, czyli ciecz nienewtonowska- będziemy potrzebować: mąkę ziemniaczaną oraz wodę, opcjonalnie barwnik. Ponieważ proporcje bywają różne (od 1:1 do 2:1 – z przewagą mąki) dodam, że właściwa konsystencja cieczy powinna pozwolić ugnieść kulkę. Jeśli wody będzie zbyt dużo, wówczas mąka nie będzie się “kleić”. Tak więc “na oko” mąki powinno być więcej niż wody. (eksperymentowanie
    z cieczą nieniutonowską to odkrywanie jej właściwości. dlatego zachęcam do: robienia bąbelków przez słomkę, dmuchania na powierzchnię w celu wytworzenia fal, uderzania w taflę płynu pięścią, odbijania piłeczki od powierzchni płynu itp.)


Życzę Państwu zdrowia, cierpliwości i wytrwałości.
Joanna Ogłaza – psycholog



ETAPY ROZWOJU ZABAWY W WIEKU PRZEDSZKOLNYM

 Zabawa jest jedną z najważniejszych aktywności w życiu dziecka. Jest procesem, dojrzewa wraz z dzieckiem i jego osiągnięciami.

  • 18 miesiąc życia – maluch spędza czas na manipulowaniu zabawkami oraz przedmiotami codziennego użytku. Należy pamiętać, szczególnie na tym etapie, że do prawidłowego  rozwoju potrzeba dzieciom różnych bodźców.
  • 2 rok życia – dzieci preferują zabawy konstrukcyjne, a dzięki nim ćwiczą sprawność manualną. Dzięki temu rozwijają się: precyzje ruchów, myślenie, wyobraźnia, uwaga, wytrwałość, systematyczność, umiejętność pokonywania przeszkód. Maluchy w drugim roku życia jeszcze nie potrafią bawić się z rówieśnikami, nie umieją współpracować w zabawie, bawią się obok siebie, a nie ze sobą ( to tzw. zabawa równoległa).
  • 3 rok życia – pojawiają się zabawy tematyczne. U 3-latków, podobnie jak u 2-latków widoczne są preferencje płciowe. Chłopcy wybierają zabawy przestrzenne, manipulują przedmiotami, wybierają męskie zajęcia, natomiast dziewczynki wolą zabawy, w których dominują zachowania opiekuńcze, ale także typowo kobiece, takie jak przebieranie się, czy czesanie.
  • 4 rok życia – 4 latki w dalszym ciągu preferują zabawy tematyczne. Można zaobserwować odtwarzanie różnych zawodów.
  • 5-6 rok życia – dzieci uczą się grać w zabawy z regułami słownymi. Od tej pory rozumieją polecenia i reguły wyrażone za pomocą słów.

Należy docenić zabawę i stworzyć dziecku zdrowe warunki do jej kultywowania. Zabawa jest bowiem kluczem do wszechstronnego rozwoju dziecka.

Bajka o ciepłym i puchatym

Dawno, dawno temu, gdzieś bardzo daleko, było sobie dobre miasto. Jego mieszkańcy żyli szczęśliwie, śmiali się, bawili i nigdy nie chorowali. W mieście tym było bardzo dużo ciepłego i puchatego. Ciepłe i puchate było miękkie, puszyste, bardzo lekkie i miłe w dotyku. Ludzie mieli taki zwyczaj, że kiedy spotykali się ze sobą, dzielili się ciepłym i puchatym mówiąc: „Tobie puchate i mnie puchate, mnie puchate i Tobie puchate”. A kiedy się dzielili – ciepłe i puchate rosło i było go jeszcze więcej. Ludzie nauczyli się, że kiedy ciepłe i puchate rośnie – ich życie staje się piękniejsze, serca wypełniają się miłością, a ciało jest zdrowsze. Pewnego dnia do szczęśliwego miasta przybyła czarownica. Jeździła ona po całym świecie i sprzedawała ludziom swoje czary i lekarstwa. Jednak w dobrym mieście nikt nie chciał kupować jej lekarstw, ani nie potrzebował czarów. Wszyscy przecież byli zdrowi i szczęśliwi. Czarownica chodziła po mieście i przyglądała się ludziom, ich zwyczajom i nie rozumiała, dlaczego nie może niczego sprzedać. Po pewnym czasie zorientowała się, że wszystkiemu winne jest ciepłe i puchate. Kiedyś obserwując jak ludzie się nim dzielą postanowiła uwolnić ich od ciepłego i puchatego i powiedziała do jednego z mieszkańców: „Wiesz? To ciepłe i puchate, które dostałeś od swojego przyjaciela, to wcale nie było jego ciepłe i puchate. On oddał Ci tylko to, co wczoraj dostał od Ciebie”. A do innego mieszkańca powiedziała: „Czy zauważyłeś, że Twój sąsiad dał Ci wczoraj mniej ciepłego i puchatego niż Ty dałeś jemu?” Krążyła po mieście tak długo, aż zatruła ludziom serca i ludzie zaczęli się sobie nieufnie przyglądać. Coraz rzadziej dzielili się ciepłym i puchatym i chowali je w domach zazdrośnie strzegąc i bojąc się, że je stracą. A ciepłego i puchatego, którym nikt się nie dzielił było coraz mniej.
Pewnego dnia czarownica dała jednemu z mieszkańców trochę zimnego i kolczatego i powiedziała: „Tobie kolczaste i mnie kolczaste, mnie kolczaste i Tobie kolczaste”. I kolczaste urosło. Ludzie zaczęli się dzielić ze sobą kolczastym. Pojawiły się choroby, a szczęście zaczęło znikać z dobrego miasta. Ludzie stali się smutni i niemili dla siebie. Mijały dni, miesiące i lata. Czarownica sprzedawała ludziom swoje lekarstwa i stawała się coraz bogatsza. Kiedy potrzebowała więcej pieniędzy dzieliła się z ludźmi zimnym i kolczastym i wtedy ludzie więcej chorowali i częściej przychodzili do niej po leki. Szczęśliwie, dwoje dzieci bawiąc się ze sobą na strychu znalazło w starej skrzyni ciepłe i puchate, które dorośli dawno temu tam schowali, żeby nikt go nie zabrał. Kiedy je oglądali – rozerwali je na dwa kawałki i podzielili między siebie. I ciepłe i puchate natychmiast urosło, a dzieci poczuły, że w ich sercach pojawiła się jakaś radosna nuta. Pobiegły do rodziców i podzieliły się z nimi mówiąc: „Tobie puchate i mnie puchate”. I ciepłe i puchate znów urosło! I od tej chwili ludzie zaczęli ponownie dzielić się ze sobą ciepłym i puchatym i w ich sercach pojawiało się więcej szczęścia i radości, a ciała mniej chorowały. Wtedy przypomnieli sobie o starym zwyczaju i dawnych czasach. Wypędzili złą czarownicę i starali się dzielić jak największą ilością ciepłego i puchatego. Jednak w ich mieście istniało także zimne i kolczaste, które kiedyś podarowała im czarownica. I odtąd ciepłe i puchate krąży między ludźmi na przemian z zimnym i kolczastym, i tylko od ludzi zależy, czym się ze sobą podzielą. A to, czym się podzielą – rośnie i wypełnia ich serca i myśli.

Pani Asia